s.
/ 2008-10-03 11:59
/
Bywalec forum
A mnie się wydaje że już się system wali, a niektórzy jeszcze próbują nałapać jeleni...
Taka refleksja się nasuwa, żeby socjalizm się zawalił, przyszły prezydent i noblista musiały przez płot skakać, strajki musiały paraliżować system... A liberalny system finansowy zawali się mimo fantastycznych dotacji ze skarbu państwa rzędu 1 000 000 000 000 USD (co jest równowartością 8 letniego budżetu Polski), chociaż podstawową ideą liberalizmu jest brak właśnie ingerencji państwa w mechanizmy rynkowe.
Nie mówię w tym miejscu, że jestem fanem PRLu, gdyż socjalizm to jedno, a zamordyzm i ograniczenie wolności obywateli to całkiem co innego - przy czym warto zauważyć, że obecnie poziom zagrożenia obywateli ze strony władz jest większy nawet niż za czasów PRL. Zaostrzanie przepisów pod pretekstem walki z terroryzmem, narkomanią, ptasią grypą, kibicami, antyglobalistami, pedofilią, czy cholera wie jeszcze czym, przy równoczesnym przekonywaniu obywateli, że donosicielstwo to obowiązek obywatelski, prowadzi moim zdaniem wprost do totalitaryzmu.