Podobno podaż na rynku nieruchomości zdecydowanie przewyższa popyt, a co za tym idzie mieszkania tanieją, tylko ciekawi mnie na których rynkach dokładnie? bo u mnie w mieście nie odczuwam tych spadków, a rozglądam się właśnie za mieszkaniem...
ja nie wiem skąd się borą te wszystkie doniesienia o taniejących mieszkaniach? w moim mieście wciąż za metr trzeba zapłacić ponad 5 tys. zł!
Mieszkania tanieją. Nie znacznie ale jest zauważalna różnica. Np mieszkania 4 pokojowe ok 80m2 we Wrocławiu w zeszłym roku kosztowały średnio ok 500 000-550 000zł a teraz ceny transakcyjne wahają się w okolicach 450 000zł. Kawalerki w dobrym standardzie pod koniec 2010 roku kosztowały średnio ok 230 000zł a teraz w takim samym standardzie można znaleźć za ok 180/190 000zł. Pozatym co najważniejsze są duże różnice między cenami ofertowymi a transakcyjnymi. Ze względu na większą podaż właściciele mieszkań często znacznie schodzą z ceny przy konkretnych negocjacjach.