Forum Polityka, aktualnościGospodarka

"The Economist" krytykuje politykę gospodarczą Polski

"The Economist" krytykuje politykę gospodarczą Polski

Wyświetlaj:
mś / 217.113.225.* / 2007-02-24 08:58
Wzrost gospodarczy, o którym mowa to z pewnością nie zasługa organu wykonawczego, a z pewnością ustawodawczego. Widzę jedynie zaangażowanie upartych z natury, rodaków. Mam na uwadze sektor prywatny oraz niektóre samorządy terytorialne działające na rzecz własnego terenu lub we współpracy z partnerami regionalnymi. Działania ich czasami są na pograniczu prawa, dlaczego? Nauki kombinatorskiej ! Ponieważ nasze prawo ( organ ustawodawczy ) i zaprzyjaźniony organ wykonawczy ( rząd ) jedynie utrudniają i wręcz przeszkadzają w normalnym życiu. Pozyskiwanie środków strukturalnych - unijnych - po pierwsze : wskaźniki są ustalane przez nasze organy, każdy wnioskodawca jest postrzegany jako złodziej, czasami bywa, że jest więcej kontroli niż pozyskanych środków, które przekazywane są z wielkim oporem, to trwa latami. Te działania sprzyjają jedynie złej płynności firmy, zadłużeniom, sugestii wpychania znajomym, ciężkich pieniędzy - kredyty pomostowe umożliwiające wsześniejszą realizację inwestycji do chwili pozyskania tych środków, wprowadzania samorządów do zadłużeń i konieczności brania kredytów, które doprowadzają do wieloletnich zobowiązań - pchania pieniędzy do banków - w szczególności oczywiście, do obniżania jakości życia społeczności lokalnej. Czy te działania można potraktować za korzystne, zmierzające do rozwoju gospodarczego i społecznego ? Czyja zetem jest zasługa obecnej sytuacji na rynku - z pewnością nie tym, którym się przypisuje ?
ale jaja5677 / 131.152.84.* / 2007-02-19 19:40
I to chwali jak diabli :
"Poland took in a record $14.7 billion in foreign investment last year, and the economy is growing at almost 6% a year."

Krytkuje za to zacofanych i klotliwych braci Kaczynskich i polityke zagraniczna

Kazdy moze sam przeczytac:
http://www.economist.com/world/europe/displaystory.cfm?story_id=8707474

Ale oczywiscie, autor notatki nie znal angielskiego. Albo raczej przeczytal "Wyborcza", co przekrecila, i przekrecil od siebie.
nicki / 81.15.250.* / 2007-02-19 21:29
wysoki wzrost gospodarczy juz od dobrych czterech lat nie pozwala wyjanic tak nonszalanckich poczyna zadu Kaczynskiego w wydatkach oraz zapowiedziach. Niski deficyt budzetowy zawdzieczamy glownie bardzo wysokim wplywom z podatkow. Przewyzszyly one w tym czterelociu juz nie raz oczekiwania specjalistow. Bardziej zdyscyplinowana i przewidywalna polityka fiskalan pozwolilaby jeszcze bardziej wzmocnic wzrost gospodarczy i go umocnic.
bubu / 2007-02-19 21:06 / Bywalec forum
Artykuł jest wyważony i wskazuje zarówno na sukcesy jak i słabe strony Kaczyńskich.
Co do tłumaczenia - każdy po zapoznaniu sam może ocenić jego rzetelność (choć Wybiórcza rzeczywiście przychodzi od razu na myśl)
Znamienne jest pominięcia zwłaszcza tego fragmentu:
Money is flowing in from Brussels, thanks to Grazyna Gesicka, the diligent regional-affairs minister. The justice system, under a zealot named Zbigniew Ziobro, at least sounds serious about catching the biggest crooks. Communist-era secret-police files—long a source of suspicion and scandal in Poland—are to be opened. The old military intelligence service, the WSI, has been closed down, and a dossier will be published soon showing the reach of its sinister tentacles in business, media and officialdom. The upper reaches of the Kaczynskis' Law and Justice party exude a puritanical rectitude. Its two small coalition partners, once known for their outlandish populism, have been tamed by power.
Czuki / 83.31.45.* / 2007-02-19 19:29
Znamy historię. Zawsze mogliśmy liczyć sami na siebie. Niech tak zostanie. Od kiedy niemcy, anglicy i inni martwili się o nasze finanse? Angole do Angoli !
jliber / 212.180.147.* / 2007-02-19 16:52
The Economist to jedyna prasa jaka czytam w realu, to naprawde swietny magazyn.
pepegi / 83.24.144.* / 2007-02-20 17:02
Ale wymaga 'pewnej wiedzy', na poziomie MBA
Poziom niektórych redaktorów, np. pewnego pana z gazety na W, który komentując w tv, mówi np.: chodzi o przyszłom koalicje... nie budzi żadnych wątpliwości.

Najnowsze wpisy