Co żeś się Panie Zenek tak uczepił autora artykułu? Czyżbyś Pan pracował w owej wytwórni....?
Piszesz, że przestępstwo jest popełniane na terenie USA. Dla sądów USA sam serwis to już przestępstwo, a przecież serwis nie działa w USA.
Gdzie są jego użytkownicy, to inna sprawa.
Pójdźmy na chwilkę Pana tropem ("99% wykorzystywane w celach przestępczych"):
- w ilu procentów przypadków i do czego wykorzystuje się kserokopiarki? czy oby na pewno tylko do kopiowania własnych notatek? ZABRONIĆ produkcji i sprzedaży kserokopiarek!
- w ilu procentach przypadków wykorzystuje się kasety magnetofonowe i VHS ...czy oby nie do nielegalnego nagrywania materiałów chronionych prawem ???
ZABRONIĆ produkcji kaset!
...i tak można by dalej. To do czego daną rzeczy wykorzystujemy zależy od nas....możemy ją wykorzystać dobrze lub źle. W samym dzieleniu się plikami nie ma nic złego. Przecież te serwisy udostępniają też całkiem legalne rzeczy (np. dystrybucje Linuksa)
Albo wytwórnie się zgodzą z tym że świat idzie do przodu i się do tego dopasują , albo prędzej czy później znikną....to tylko kwestia czasu...zamknięcie 10...100 czy 1000 osób nie zatrzyma milionów osób korzystających z P2P. Przez dopasowanie rozumiem oferowanie utworów muzycznych i filmów po tanich cenach....niech Pan chwilkę pomyśli! Przecież oferując sprzedaż przez Internet nie ma Pan takich kosztów jak utrzymanie hurtowni, transport czy utrzymanie sklepów w centrach miast....Zapewniam Pana, że większość użytkowników P2P będzie wolała kupić utwór w dobrej jakości i z pewnego źródła niż korzystać z niepewnych zasobów P2P. Amatorzy P2P zawsze się znajdą i próbowanie całkowitego zablokowania tego typu usług skończy się powstaniem społeczeństwa opisanego w "Roku 1984" Orwella. Z drugiej strony zawsze będą ludzie, którzy będą skłonni kupić ładnie wydaną płytę CD lub DVD.
A teraz nieco inna kwestia:
Co z zapisem w konstytucji umożliwiającym wolny dostęp do zasobów kultury? Dlaczego chronimy "prawem autorskim" utwory wydane kilka lub kilkadziesiąt lat temu? Komu to służy? Chyba nie społeczeństwu. Dlaczego nie mielibyśmy skorzystać z wynalezienia Internetu podobnie jak kiedyś z wynalezienia druku?
Zanim nazwie Pan kogoś złodziejem lub coś kradzieżą to proszę się zastanowić nad sensem takich słów. Prawo i moralność jest czymś co ustanawiają ludzie i ludzie mogą je zmienić. Kwestia moralności i poczucia tego co jest dozwolone normą społeczną a co nie zmienia się ustawicznie. W średniowieczu np. niedopuszczalne było pożyczanie na procent...to była tzw. lichwa i żaden porządny obywatel by się takim procederem nie zajmował...a dzisiaj? czyż nie korzysta Pan z oprocentowania w banku? a skąd ono się bierze? z lichy!...och przepraszam....może Pana uraziłem...powinienem to nazwać uczciwym zarobkiem....chciałem tylko podać przykład tego że normy się zmieniają. Najwidoczniej większość Polaków nie popiera Pana stanowiska w kwestii P2P o czym niech świadczy fakt że wielu z nich korzysta z P2P. A ci którzy nie korzystają często dają zarabiać piratom handlującym nielegalnie kopiami. A to jest znacznie gorsze!
Uważam, że jako społeczeństwo powinniśmy się zastanowić co jest dobre a co nie. Czy blokowanie rozwoju nowych technologii w imię ochrony jakiegoś lobby to jest dobre rzecz czy nie.....Na razie nie zauważyłem żadnej rzeczowej dyskusji.....
Polecam lekturę książki "Wolna kutura" dostępnej za darmo pod następującym adresem http://www.futrega.org/wk/