Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

TP SA: Koniec sprawy Błękitnej Linii

TP SA: Koniec sprawy Błękitnej Linii

jan-w / .* / 2004-05-07 18:36
Komentarze do wiadomości: TP SA: Koniec sprawy Błękitnej Linii.
Wyświetlaj:
Lutek / .* / 2004-05-20 20:43
Korzystałem z polecenia zapłaty, ale w czerwcu 2003 TPSA przestala pobierac zaplate z mojego konta i zaczela przysylac faktury platne gotowka. ktorych nie regulowalem, bo mialem umowe z TPSA, w ktorej "rachunki placa sie same". Wielokrotnie monitowalem telefonicznie, aby mi zaplate pobierano z konta. W listopadzie 2003 zablokowano mi jednostronnie telefon i pomimo prawie 100 interwencji u blekitnych i faxowania, do tej pory mam telefon nieczynny, a faktury przychodza co miesiac jakby nic sie nie stalo. Regulamin TPSA gwarantuje mi odszkodowanie za caly czas nie swiadczenia mi uslug z winy TPSA, ale z kim o tym rozmawiac ?
Wojtek / .* / 2004-05-08 18:23
Jestem z Wrocławia. Już dawno zostawilem TPSA. Przeszedlem do Dialogu , a tam da sie normalnie prowadzic rozmowy i obsluga jest na poziomie. Zycze wam , aby i u was byla alternatywa.
Michał / .* / 2004-05-08 17:16
Duplikaty faktur za marzec i kwiecień 2003r. !!!! otrzymałem dopiero w maju 2004r. !!!! Oryginały nie dotarły do mojej firmy pocztą. W między czasie odcięto mi na kilkanaście dni telefon, straszono odsetkami itd itd... Ostatnio poleciłem już swojemu pracownikowi aby dziennie wysyłał ok 50 faxów na BL w sprawie dosłania brakujących faktur. TP SA -monopolista nie liczący się z nikim i niczym.
proacownikJanosika / .* / 2004-05-07 19:49
My utrzymyjemy berrobotnych (zwolnionych z TP) a France Telecom splaca swoje potezne zadluzenie. Po co w Polsce wykazywac zbyt wysoki dochod? Przeciez to sie nie oplaca. Niezliczone firmy doradcze z zachdniej (to podzial do 1 maja) strony europy wysysaja olbrzymie pieniadze. Nawet Kulczykowi to nie przeszkadza. Tez ma swoje firmy doradcze.
pracownikJanosika / .* / 2004-05-07 19:40
Jesli Zarzad TP chce brac przyklad z dzialania biur obslugi operatorow komorkowych, to znaczy ze nie ma kompletnie pojecia o tym, ze sieci stacjonarnej nie da sie w ten sam sposob zarzadzac. Zeby wykonac wiekszosc czynnosci zwiazanych z wprowadzeniem np nowej uslugi dla klienta TRZEBA FIZYCZNIEwyslac ekipe techniczna, a nie jak to sie ma w przypadku komorkowcow - wprowadzic dane do systemu i -- to wszystko. Poza tym ekipy techniczne to nie pracownicy TP!. To firmy zewnetrzne dzialajace na zasadzie zlecen. Tak naprawde to SINA (od zlosci klientow) linia to dobry sposob na obnizenie kosztow zatrudnienia (zwolniono kilka tysiecy osob w skali kraju) I o to tak naprawde chodzi. A nie o klienta, ktory jest tylko po to aby placil abonament - to wystarczy. Nie musi dzwonic. Firma i tak na nim zarabia.
kazek / .* / 2004-05-07 19:31
TPSA sobie kpi a Urząd udaje, że ich nastraszył.Na reklamację grudniową po 45 dniach odpowiedziano, że do nich dotarła i odpowiedzą. Bez efektu.Wiadomo, że system nie działa. Ktoś wziął kasę i trzeba udowodnić, że wszystko jest ok.A reklamacje na błękitnej to stracony czas i pieniądze oczywiście nasze, bo kto to finansuje jak nie abonenci.
sebcio / .* / 2004-05-07 19:27
ja tez walcze o rachynki za uslugi ktore nie istnieja [ klient biznesowy ] a oni mowia ze sprawa jest w trakcie realizacji ... juz 6 m-c !!!! ile mozna czekac
andre / .* / 2004-05-07 18:49
walczę z tpsa od paxdziernika 2003, do dnia dzisiejszego nie załatwiono sptrawy po mojej mysli
jan-w / .* / 2004-05-07 18:36
Bzdura kompletna. W listopadzie 2003 rozstałem się z żałosną TPSA. Do dziś otrzymuję faktury !Sina linia to worek bez dna, można tam dzwonić 100 razy , a za 101 powiedzą że nie było żadnych reklamacji
Aniela / .* / 2004-05-08 01:14
Mam dokładnie ten sam problem, tyle tylko, że dodatkowo mam już windykację na głowie. Podobnie jak Pan od listopada nie jestem już abonentem TPSA, ale faktury na abonament przysyłają mi nadal. Pracownicy BL nie chcą ze mną rozmawiać, bo nie jestem "właścicielem" tego nr telefonicznego (od listopada jest on bezpański). Pisanie listów poleconych w sprawie bezpodstawnego wystawiania mi faktur VAT i wysyłanie ich do Koszalina (mieszkam w Gdańsku), to jakaś paranoja! Chyba nikt nie czyta ich. Windykację odesłałam "na drzewo" - niech płaci ten, kto jest "właścicielem tego nr telefonicznego - czyli jakiś duch. Bardzo chętnie spotkam się w Sądzie z windykatorami (to miał być argument na przekonanie mnie do zapłacenia, lub jeszcze zabawniej ostrzeżenie, że zostanie mi wyłączony telefon!), bo mam na pismie rozwiązanie umowy z TPSA i szereg udokumentowanych reklamacji. Właściwie to ja powinnam pociągnąć TPSA do odpowiedzialności za szarganie mojego dobrego imienia i nasyłanie windykatorów!
A.Reputa / .* / 2004-05-09 13:01
Całkowicie Pana popieram, ja mam podobne problemy. Wysłałem już do TPSA 98 faksów i nie mogę doczekać się odpowiedzi.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy