Mam dokładnie ten sam problem, tyle tylko, że dodatkowo mam już windykację na głowie. Podobnie jak Pan od listopada nie jestem już abonentem TPSA, ale faktury na abonament przysyłają mi nadal. Pracownicy BL nie chcą ze mną rozmawiać, bo nie jestem "właścicielem" tego nr telefonicznego (od listopada jest on bezpański). Pisanie listów poleconych w sprawie bezpodstawnego wystawiania mi faktur
VAT i wysyłanie ich do Koszalina (mieszkam w Gdańsku), to jakaś paranoja! Chyba nikt nie czyta ich. Windykację odesłałam "na drzewo" - niech płaci ten, kto jest "właścicielem tego nr telefonicznego - czyli jakiś duch. Bardzo chętnie spotkam się w Sądzie z windykatorami (to miał być argument na przekonanie mnie do zapłacenia, lub jeszcze zabawniej ostrzeżenie, że zostanie mi wyłączony telefon!), bo mam na pismie rozwiązanie umowy z TPSA i szereg udokumentowanych reklamacji. Właściwie to ja powinnam pociągnąć TPSA do odpowiedzialności za szarganie mojego dobrego imienia i nasyłanie windykatorów!