Tj. psychologiczna taktyka wywierania wpływu na naród. Nie na wszystkich działa reklama, to jest pocieszające. Sztuką nie jest sprzedanie atrakcyjnego towaru, lecz nieznanego i medialnie nie rozleklamowanego.

Ciekawe...a jeżeli racja mimo pewnych potknięć, jest po stronie Kaczyńskich?...
Popatrzmy np. tak: wystarczy spróbować zwrócić komuś wokół najbliższego otoczenia i to w dobrej wierze uwagę... co wtedy się dzieje? Albo... wystarczy tylko coś chcieć zrobić, lub być ambitnym, a do tego jeszcze mieć czyste ręce... i td. i td.
Skąd więc taka zgodna nagonka i zarazem wyczuwalna trwoga u niektórych notabli?... No, ale wystarczy chyba tych pytań bez odpowiedzi...
Dla jasności; nie mam żadnych faworytów partyjnych w tych ciekawych czasach.

Żeby była jasność, jestem w tej mniejszości, która nie miała okazji wypowiedzieć się w rzeczonym sondażu, a która popiera działania Kaczorów. Tak trzymać !