za póżno na debatę, Tusk zmarnowal cały rok. Obejmując rządy pokrętnie wycofywał się z tak stanowczego sprzeciwu, jaki prezentowali Kaczynscy, dawał do zrozumienia, ze będzie mozna liczyć na jego cichą zgodę, więc towarzysze niemieccy i sowieccy skrzętnie to wykorzystali popychając sprawę gazociągu do przodu. Teraz POpaprańcy przejrzeli na oczy do czego zdolni są bolszewicy i germański pomiot, strach zajrzał w oczy, ale na rekcję jest za póżno. Zresztą, kto takiego świecibakę będzie słuchał, kto będzie się z nim liczył?!