powiedział, że Polska musi udowodnić, że jest w lepszej sytuacji gospodarczej

Donaldzie Dyzmo! -Urban- ciebie wart mistrz zełgania - wysłał w stanie wojennym, na koszt podatnika, do US śpiwory dla tamtejszych biedaków, żeby pokazać w jak dobrej sytuacji jest Polska pod rządami WRON-y;
Zacznij Dyzmo pomagać Niemcom - wtedy wszyscy w Europie uwierzą, że społniłeś cuda, o których bredziłeś pajacu w kampanii wyborczej

Kazdy kraj czlonkowski oczekuje mniejszej lub wiekszej pomocy. Wytworzyla sie troche niezrozumiala sytuacja. Zwykle, osoba bardziej zamozna pomaga biedniejszej. Po pewnym czasie kiedy biedny stanie na nogi, oddaje to co byl winien plus procent i cala sprawa jest zamknieta. Unia miala do tej pory fundusze na realizacje roznych projektow w roznych lokalizacjach na terenie wszystkich krajow czlonkowskich. Fundusz ten nie rodzi sie sam i nie spada z nieba. Zasilany jest przez wszystkie kraje czlonkowskie a najbardziej, i mysle ze sie nie myle, przez kraje uwazane za bardziej zamozne. Kontynuujac dalej, wytworzyla sie sytuacja w ktorej niemieccy podatnicy maja pelne prawo decydowac o losach polskich stoczni poniewaz wlozyli do funduszy swoje pieniadze i maja prawo oczekiwac aby ich pieniadze nie byly marnowane. Na podobnej zasadzie maja prawo sugerowac a nieraz nawet stawiac warunki tym krajom, ktore sa znane z niezaradnosci gospodarczej. Ale co robic kiedy trzeba wszystkim dac? Co bedzie jak Niemcy w koncu sie wkorza i powiedza dosyc tego. Wtedy nadejdzie moment aby wreszcie powiedziec, ze pomoc mozemy sobie tylko sami. To wlasnie chce nam Polakom przekazac Tusk, ktory robi bardzo dobra robote. Jak to powiedziec nam skloconym Polakom kiedy polowa nas albo tego nie rozumie albo zawziecie stoi za opozycja. Najwazniejsza sprawa jest to, ze kryzys powstal niezaleznie od tego jaka partia jest aktualnie przy wladzy. Gospodarka polska jest uzalezniona od gospodarki swiatowej podobnie jak innych krajow a moze nawet wiecej. Nie ma najmniejszej podstawy aby sadzic, ze PiS bedzie w stanie zrobic cos nadzwyczajnego. Wrecz przeciwnie, zrobi trumne dla polskiej gospodarki. Moze wlasnie manewr nie popierania Wegier byl wysmienitym. Kto wie. Zobaczymy. Publiczna debata o kryzysie ma sens tylko aby uswiadomic Polakom nieuchronnosc przed nim oraz jego ogrom. Udowodnienie, ze PiS nic lepszego nie potrfilby zrobic byloby juz sprawa zupelnie latwa i drugorzedna poniewaz dla kryzysu jest bez znaczenia jaka partia jest przy wladzy.

Heh - sądzi, ze mu się uda jak przed wyborami :)
Obawiam się, że JK jest za cwany na wycięcie mu dwa razy tego samego numeru.

ten cudak już chyba całkowiecie zwariował!! Rudy jedz do Białurusi i daj już sobie spokoj!!!

Zadaniem Polski na szczycie było precyzyjne wyjaśnienie, że inna jest sytuacja nad Wisłą, inna na Ukrainie, a inna w państwach bałtyckich - uważa premier.


powiedział, że Polska musi udowodnić, że jest w lepszej sytuacji gospodarczej, niż najbardziej zagrożone kraje naszego regionu.


I od dzisiaj możemy przestać liczyć na wsparcie tych krajów w jakiejkolwiek sprawie.
Ma być podobno Unia, jednorodna, solidarna, a ten głupek zaczął dzielić region na kraje lepsze i gorsze.
Po czym, jak zwykle, starannie sobie zaprzeczył
Jego zdaniem, głównym celem Polski jest to, by formy pomocy przygotowane przez Unię Europejską były jednolite dla wszystkich państw i by nie faworyzowały krajów strefy euro

Mówiąc wprost: nie mam zielonego pojęcia co robić. Gdyby chodziło o wydawanie pieniędzy to jeszcze z chłopakami dali byśmy sobie sami radę, ale teraz to p...zimna. A wiosna coraz bliżej i już niedługo zjawią się w Warszawie niezadowoleni. A będzie ich baaaaardzo dużo.