obserwator
/ 2008-01-30 19:47
/
Tysiącznik na forum
Przykro mi czytać i słuchać , głos premiera faluje, jest to próba socjotechnicznego oddziaływania na wyborcow, ja juz nie moge sluchać, wszystko w człowieku wrze, żadnych skończonych pomysłow, wypowiadane słowa to zakalec, dobrgo chleba z tego nie będzie. Już nalezy się bać że wszystko się posypie, nalezy przygladać się kto za tym stoi, jacy ludzie, jakie nazwiska, jaka religia. Nie mam zaufania, juz nie wierzę, młodzi zadecyduja, rodzice juz placą podwyzszki wszystkiego, młodzi będą placić az do kolejnego pokolenia, bo proces zadlużania narasta, nikt nie liczy, nikt nie poniesie odpowiedzialności za złe, kosztowne, nieskuteczne gospodarowanie.