Stwierdził m.in. że rząd "powierzył sprawę śledztwa w sprawie śmierci polskiego prezydenta, wielu wybitnych polityków (...) obcemu mocarstwu, rzeczywiście obcemu, nie sojuszniczemu".
Powierzył państwu na terenie którego doszło do katastrofy. Zgodnie z chicagowską konwencją.
Ma może przeprosić i za to, że samolot rozbił się nie w USA ???