Forum Polityka, aktualnościKraj

Tusk: "Nie" dla redukcji budżetu UE

Tusk: "Nie" dla redukcji budżetu UE

Money.pl / 2010-12-07 18:08
Komentarze do wiadomości: Tusk: "Nie" dla redukcji budżetu UE.
Wyświetlaj:
jliber / 2010-12-07 22:31 / Tysiącznik na forum
Nagłówek powinien być: Jeden z największych europejskich żebraków, Polska, Pan da, Pan da, Panda!
soopel / 200.126.139.* / 2010-12-07 22:06
jeden z bandy PR zostal zdemaskowany
http://pb.pl/2/a/2010/12/07/Doceniona_wizja_obnazony_brak_reform
soopel / 200.126.139.* / 2010-12-07 21:30
http://www.rp.pl/artykul/575226_Rzad-boi-sie-Rosji--ale-tego-nie-mowi-.html wszedzie na swiecie sa moheryt normalnie w kazdej ambasadzie kazdy widzi poddanstwo rudego tylko nie mlodzi wybitni
Oszołomowaty / 89.229.77.* / 2010-12-07 20:46
Spoza POmatrixa:
"...Hołd Polski, czyli niepodległość na sprzedaż

Nie, to nie będzie o monarszej wizycie prezydenta Miedwiediewa w Warszawie. Emocje związane z tą wizytą przysłoniły chyba ciekawszą, w istocie, wizytę premiera Tuska w Berlinie. Wizyta ta przełamała 7-miesięczny "posmoleński" okres, w którym premier Donald Tusk był, de facto, izolowany na arenie międzynarodowej*). Kanclerz Aniela Merkel przyjęła wczoraj premiera Donalda Tuska.

Premier Polski Donald Tusk nie pojechał do Berlina z pustymi rękami. Zawiózł Kanclerz Niemiec Anieli Merkel trzy szczodre podarki, w imieniu własnym i swojej partii:
Konstytucyjną inicjatywę ustawodawczą Bronisława Komorowskiego, zapisującą konstytucyjnie polską przynależność do Unii Europejskiej i podrzędność polskiego prawa i instytucji, względem unijnych odpowiedników. Ta inicjatywa czyni Polskę posłusznym i bezwarunkowym wykonawcą unijnych ustaleń.
Deklarację pełnego poparcia Polski dla niemiecko - francuskiej inicjatywy zmiany (świeżo przyjętego) konstytucyjnego Traktatu Lizbońskiego. Zmiany, w myśl której, państwa Unii Europejskiej łamiące zasady strefy euro, na przykład przez zbyt duże tempo zadłużania się, mogą zostać pozbawione prawa głosu w Unii i zostać objęte zarządem komisarycznym instytucji unijnych. Ten projekt zakłada łamanie podstawowej zasady: nic o nas bez nas. W dodatku, według niemiecko - francuskiego projektu, decyzja o sankcjach wobec rozrzutnych państw podejmowana byłaby arbitralnie: decydująca byłaby decyzja polityczna. Poparcie premiera Tuska dla tak daleko idącej zmiany Traktatu, zagrażającej ostatnim elementom suwerenności mniejszych państw Unii jest tym bardziej dwuznaczne, że obecnie Polska zadłuża się wyjątkowo szybko i po przyjęciu niemiecko - francuskiego projektu, byłaby jednym z pierwszych państw zagrożonych zarządem komisarycznym.
Jednoznaczną deklarację wasalnej relacji rządu Donalda Tuska względem gabinetu Anieli Merkel. Cytuję za "Rzeczpospolitą" **): "W osobie pani kanclerz mamy partnera, który pomoże nam przeprowadzić Europę przez ten trudny czas – oświadczył premier Tusk, opowiadając się za forsowanymi przez Berlin zmianami traktatu UE umożliwiającymi przeciwdziałanie sytuacjom kryzysowym." A jak będziemy przeprowadzani przez trudny okres unijnej prezydencji? Ano tak, że na czerwiec 2011 roku zostało zaplanowane pierwsze wspólne posiedzenie rządów Polski i Niemiec. Nie ma więc chyba wątpliwości, że polska prezydencja Unii będzie czysto fasadową formą.

Wymowa tych zmian jest całkiem jednoznaczna: w polityce względem Niemiec, premier Tusk i Platforma Obywatelska przyjęły zasadę pełnej i jawnej podległości politycznej względem Berlina, rezygnując nawet z pozorów niezależności i odrębności. Tak silne i konkretne argumenty musiały zapewnić premierowi Tuskowi życzliwość pani kanclerz.

Co Polska dostaje w zamian? Obietnicę poparcia Niemiec w polskiej walce o moźliwie najwyższe unijne dotacje. Obietnicę możliwości pogłębienia toru wodnego prowadzącego do budowanego w Świnoujściu gazoportu i rosnące zrozumienie Niemiec dla projektu wyłaczenia zobowiązań Polski wobec OFE z długu publicznego. To drugie rozwiązanie, zresztą, nie tyle leży w interesie państwa, czy obywateli, co w interesie rządu, który pragnie księgowo zmniejszyć dług publiczny na papierze, bez nieprzyjemnej reformy wydatków. Obiecane Polsce korzyści (głównie dotyczące kwestii materialnych) mają znacznie mniejszą wagę, od zadeklarowanych i uzgodnionych polskich koncesji na rzecz Niemiec: prawnych, politycznych i prestiżowych.

Zamiast konkluzji, wspomnienie wywolane zdjęciem szefów rządów Polski i Niemiec. Pamiętam, kultowe wtedy, nagrania ze spektaklu "Kabaretu pod Egidą" z przełomu 1980 i 1981 roku. Wśród wielu fraz i myśli Jana Pietrzaka, które mi pozostały z głowie z tamtego czasu, jest i ta, nawiązująca do osoby króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Mowiła ona mniej więcej tyle, że kiedy zaczęto mówić na króla "Staś", to już wiadomo było, że to będzie nasz ostatni król...."
Z Salon24
EURO STUDENT / 2010-12-07 19:50
NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE
jliber / 2010-12-07 22:32 / Tysiącznik na forum
No i kurcze zabrakło Ci jednego NIE do symetrii.
soopel / 200.126.139.* / 2010-12-07 18:09
jako lider regionu zielona wyspa nie mamy sie czego obawiac teraz nie nalezymy do grona panstw trudnych tylko uleglych
arch / 2010-12-07 18:08 / Tysiącznik na forum
--Rząd wydał pół miliarda na swoje przywileje -
tylko w ciągu ostatnich trzech lat z naszych kieszeni wydaliśmy - uwaga - blisko 500 milionów złotych.


www.gadu-gadu.pl/5547838301369084025/polityka-rzad-wydal-pol-miliarda-na-swoje-przywileje?utm_source=gg&utm_medium=main
soopel / 200.126.139.* / 2010-12-07 19:03
nikogo to nie dziwi rzad redukuje administracje a ona wzrasta o 11% takie dowcipy w stylu radio jerweania donosi

Najnowsze wpisy