maa
/ 2007-12-28 15:15
/
Tysiącznik na forum
Lekarze to w dużym stopniu bezwzględne szuje
Można z tym się zgodzić. Można lekarzy nie lubić. Ale trzeba wyciągnąć wnioski. Bo, jak powiedział kiedyś pijany prof. D., nauczyciel "Doktora G." na balu dobroczynnym w krakowskim magistracie
"...Wszyscy k[urw]a do mnie jeszcze traficie!".
I była w tym sama prawda...
Czy nie pomyślał Pan, że to my, pacjenci, nasz rząd, promujemy transformację zwykłych ludzi, jakimi są lekarze w szuje?!
Czy sugeruje Pan, że lekarze powinni być wyłączeni z gry rynkowej i powinni pracować, będąc z konieczności na utrzymaniu rodziców? Że pieniądze wynikające z popytu i podaży (gry rynkowej) może otrzymywać jedynie fliziarz? Jak pan lekarzy nie wynagrodzi godziwie, to zaczną brać łapówki i wyjeżdżać z Polski.
Jestem za karaniem lekarzy, jak wszystkich innych ludzi. Za łapówki, za nieodpłatne korzystanie z państwowego sprzętu w leczeniu prywatnych pacjentów, za niepłacenie podatków.
Ale dopiero wtedy, gdy propozycja wyjazdu za granicę będzie dla nich nieatrakcyjna. Zwyczajnie boję się, że lekarzy nie będzie... Nawet za łapówkę. Naprawdę chce Pan być leczony przez konowałów, któzy zostali w kraju, bo nie są w stanie nauczyc się obcego języka, albo raka płuc leczą jako arteriosklerozę?!
Czy nie widzi Pan tego, że obecny system został stworzony przez polityków-sku{...}, którzy sami leczą się w rządowych klinikach u dobrze oplacanych specjalistów?
Radzę myśleć o lekarzach, jak o hydraulikach, czy fliziarzach. Wtedy pozbędzie się wrednych emocji. A jeśli Pan lubi Judymów, proszę samemu iść pomagać do jakiegoś hospicjum. Może spotka Pan tam i lekarzy - wolontariuszy? Oni na pewno szujami nie są.
PS
Niech Pan przestanie pismyśleć i zacznie myśleć.