niewierzący ateusz
/ 83.29.118.* / 2011-01-19 19:57
TUSK STRASZY RUSKIMI. STARE WRÓCIŁO
za prl-u gdy ludzie mieli dość władzunia też ruskimi straszyła i usprawiedliwiała,że ruskie wejdą,nawet masakrę na wybrzeżu w grudniu 1970 tak usprawiedliwiali, gdyby weszli ruscy to ofiar byłoby więcej, potem stan wojenny i usprawiedliwienie to samo, gdyby ruskie weszli..., dzisiaj tusk wojną z ruskimi straszy, stare wzorce
Donald Tusk (Premier rządu RP): 19.01.2011
"Ja wówczas i dzisiaj nie mam wątpliwości, że dla Polski lepiej znać prawdę i nie mieć wojny, niż znać prawdę i mieć wojnę. (...)
Żeby konsekwentnie działać na rzecz polskiego bezpieczeństwa (...) a więc wygrać prawdę i jednocześnie wygrać pokój - to co dla Polski tak bezcenne, również ze względu na sąsiedztwo, w jakim przyszło nam żyć"
identycznie postępowali władcy moskwy z czasów niewoli tatarskiej, jak lud się burzył to książę moskiewski mówił ,bo przyjdą tatarzy i będzie rzeź, ot taka tuskowa odmiana moskiewskiego straszenia własnych rodaków obcymi wojskami dla własnego interesu, rzygać się chce,