Zakompleksieni polacy oczywiście na wyścigi wytykają innym biedę, łamanie praw człowieka czy brak dróg. Zapominają, że to w polsce prawa człowieka są nagminnie deptane (1 miejsce w krajach UE) a standardy wolności i demokracji są na poziomie Burundi. Ale z Chin nie sprowadzamy gazu czy ropy, Chiny są daleko od polski, nie przyjedzie tu miliard żółtych na rowerach. Jak polska chce krytykować kogokolwiek za łamanie praw człowieka, to niech sama ich nie łamie.