Dlaczego nie można się wycofac z lokaty antybelkowej? Nie pamiętam szczegółów sprzed trzech lat, kiedy analizowałem lokaty antybelkowe, ale generalnie rzecz biorąc rezygnacja owszem wiązała się z potrąceniem przez bank części odsetek, ale przecież nie całych. Kiedy oceniałem wówczas za i przeciw lokat antybelkowych, to założyłem, że banki dla tych lokat będą minimalizować odsetki do poziomu zbliżonego jak dla odsetek z lokat normalnych po obelkowaniu.Nie podzielam także entuzjazmu Mario poniżej jeśli chodzi o fundusze. Dla funduszy obligacyjnych uzyskujących średnie wyniki zysk minus wynagrodzenie dla funduszu jest na poziomie dobrych lokat bankowych. Oczywiście można także dla IKE zainwestować w fudusz akcyjny ale to raczej dla 30- i 40-latków, którzy z kolei raczej nie mają rezerw dochodów na oszczedzanie. Ta grupa wiekowa musi inwestować w dzieci, a jeśli już ma rezerwy do odkładania na starość to najroztropniejszą dla nich jest inwestycja w nieruchomośc - większe mieszkanie lub własny dom. Ponadto ze względów demograficznych nie powinno się oszczędzać na starość w akcjach jeśli się jest urodzonym w wyżu demograficznym. Dzisiaj fundusze emerytalne drugiego filaru kupują akcje, rośnie więc ich cena. Kiedy wyż demograficzny wejdzie w wiek emerytalny i zacznie korzystać ze środków II filaru, to fundusze będą musiały
akcje sprzedawać, a więc ich cena spadnie. Osobiście traktuję IKE zgodnie z maksymę sprzed lat: "partia niczego robotnikom nie obiecywała i obietnicy swojej dotrzymała". Przeniosłem mniejszą część oszczędności na IKE. Za najkorzystniejszy w mojej sytuacji (piąty krzyżyk, własny dom jednorodzinny) uznałem 10-letnie obligacje. Gwarantują inflację wg GUS plus 3,5 punkta procentowego minus 0,1 punkta dla PKO BP za prowadzenie rachunku. mBank gwarantował mniej - 0.7 WIBOR (może 0,8, dokładnie nie pamiętam). Gdyby IKE weszło dwa lata temu, to kupiłbym jednostki uczestnictwa w dobrym (ale nie najlepszym) funduszu akcyjnym. Dzisiaj przy hossie, ktora owszem może utzymać się jeszce przez rok może dwa, wolę nie ryzykować w
akcje.