UE jest nieudolna, zajmuje stanowiska w sprawach o niewielkim znaczeniu, tylko po to aby pokazać że ma jeszcze cokolwiek do powiedzenia na świecie. Prawda jest jednak taka że, prawdziwą władzę mają USA, Rosja, i Chiny. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt ze UE nie zajmuje oficjalnie żadnych stanowisk w sprawie Tybetu lub Czeczenii, gdzie sprawa jest o wiele poważniejsza niż na niewielkiej wysepce na pacyfiku na której chora ideologia sama dogorewa.
To tak jakby Tezeusz chełpił się zabiciem Minotaura który w istocie zdycha ze starości.

Po co komu demokracja skoro nie ma tam prawie opozycji. Tak samo jak w Chinach, posiadanie wlasnego panstwa to swietny interes dla biurokratycznych elit.