Forum Polityka, aktualnościGospodarka

UE zaniepokojona chwiejnością walut w Europie Środkowej

UE zaniepokojona chwiejnością walut w Europie Środkowej

Wyświetlaj:
fghj / 70.52.169.* / 2009-02-20 03:06
Alumnia ostrzegl tez glowy panstw w zwiazku z wypowiedzia naszego premiera zeby raczej nie wypowiadac publicznie roznych glupot bo to moze byc roznie odebrane na bardzo nerwowym dzisiejszym rynku.
Elendir / 2009-02-18 22:39 / Łowca czarownic
A co by było jakby NBP zawarło z EBC forwarda na zakup EUR za PLN na astronomiczną kwotę? W zasadzie do tego by nie trzeba nikogo innego pytać o zdanie (poza może kwestią zgody politycznej).
unia / 77.91.23.* / 2009-02-18 20:22
byłem na zachodzie, niech mi żadna gnida nie mówi że nasz pracownik pracuje mniej wydajnie. PRACUJE 125 % WYDAJNIE A WNIEKTÓRYCH PRZYPADKACH NAWET 200%
cały problem polega na zarządzaniu. Przykładowo żeby położyć rure czy kabel trzeba u nas wykopać 5 razy tyle rowów. Ale nie tylko polskie firmy tak zarządzaja w innych w polsce jest podobnie i u nich też.
unia / 77.91.23.* / 2009-02-18 19:18
Wiadomo że to gówno nie rząd który z PIS chciał koalicję zawierać w TVP, do M jak lipa powinni się zaangażować.
Ich inicjatywa okazuje się dopiero przy tablicy, nawet LB ich przestał komentować, szkoda jemu też brakło pomysłów.
Słowa i zachowania nagłe miały tu duży wpływ ale nie wyobrażam sobie że nie zrobiono przy okazji dobrego interesu dla skarbu
A mianowicie sprzedawanie tym wilko-sępom tego śmiecia euro/dolcowego po 4,5 i 3,5 już dziś by się żarły i sprzedawały za wszelką cenę. czyli po 3,11i 1,98 za euro/dolca
unia / 77.91.23.* / 2009-02-18 18:52
biedna sirotki nie wiedzą kto jest tego przyczyną że wilki dopadły słabszego ale smaczniejszego. Spoko przyjdzie i czas prawdy dla was.
Nie bez powodu podkreśla się słowa słabość, niepewność, wschodzący rynek i inne.
U nich jest siła w cwaniactwie ale i zmierzch.
holti / 83.28.140.* / 2009-02-18 17:41
Złotówce na pewno nie pomagają głupie wypowiedzi Tuska.
kolanko / 2009-02-18 14:13
oslabienie zlotego przynosi ogromne straty spoleczenstwu i gospodarce. jezeli to wina konkretnych politykow to trzeba ich ukarac. opcje walutowe to ogromny przekret, z malym ryzykiem dla banku i nieograniczonym dla klienta. dlaczego byly wiec zawierane? lapowki! np. w postaci superoprocentowanych negocjowanych lokat dla tych, ktorzy je zawierali. moze tak nie bylo?
Andre7 / 2009-02-18 16:50 / Tysiącznik na forum
jak w prywatnych firmach barany wystawiały opcje walutowe to tez chcesz karac za to polityków :-?
Sard / 83.24.3.* / 2009-02-18 14:57
Bzdury, złoty wcale się tak bardzo nie osłabił tylko powrócił na swoje miejsce. Dolar ma wciąż trochę do odrobienia.

Dla gospodarki słabszy ostatnio złoty ma więcej pozytywów niż negatywów.

1. Więcej pienędzy z UE w przeliczeniu na PLN
2. Wsparcie eksportu, czyli realne ograniczenie tempa zwolnień w przemyśle
3. Wsparcie turystki. To do nas znowu bedzie się opłacało przyjeżdzać. Polacy niech znowu zaczną jeździć w Tatry czy nad Bałtyk, a nie do Włoch, Egiptu, Grecji czy Turcji. Rozruszją turystkę. ponadto już teraz sklepy położone przy granicy z Niemcami czy Słowacją są mocna oblegane przez naszych dewizowych sąsiadów.

Narzekają w większości posiadacze kredytów we frankach. No cóż, był czas kiedy jak ktoś wziął kredyt w PLN, to mówiło się o takij osobie - idiota. Po prostu, nie zdajemy sobie sprawy, że Polaków nie stać na mieszkania, kredyty itd. Ludzie brali kredyty we frankach nie tyle z "żydowstwa" czy skąpstwa, ale po prostu dlatego, że biedny człowiek za wszelką cenę chce coś kupić (tutaj kredyt) taniej. A przecież ZAWSZE zalecano kredyt w walucie w której się zarabia.

Rozumiem, że ktoś boi się o pracę, albo ją wręcz stracił, ale jak komuś wzrastają raty o 200 PLN i już lamentuje, że go na nie nie stać no to sorki, ale jest biednym człowiekiem i go po prostu na luksus posiadania własnego mieszkania po prostu nie stać.

Powtarzam, tzw. osłabienie złotego ( bo przecież teraz jest w miarę realny kurs)może tylko pomóc Polsce
Piotrrr / 149.156.67.* / 2009-02-18 15:15
O Jezu, a ten znowu jak mantrę powtarza, że osłabienie złotego (aż takie!!!) jest korzystne. Nie mam kredytu we frankach (żadnego nie mam i żyję) ale widzę poważne problemy - wzrost kosztów długu zagranicznego, spadek wiarygodności naszej waluty, potencjalne załamanie importu (co chcesz eksportować bez importu???), wzrost kosztów paliw (transport i energetyka), wzrost bezrobocia, wzrost inflacji, itp. itd.

Co do Twoich punktów:
ad 1. jak dużo wykorzystujemy pomocy unijnej???
ad 2. powiedz to np. ludziom z Krosna bez obawy linczu
ad 3. kurczę, Polska turystyką stoi a wszyscy w Europie już czają się na wakacje, żeby ruszyć w Polskę (oni oczywiście mają gdzieś swoje problemy gospodarcze, byle przyjechać na urlop do nas...) wow.
Sard / 83.24.3.* / 2009-02-18 17:01
No tak:


wzrost kosztów długu zagranicznego

owszem, no ale coś za coś


spadek
wiarygodności naszej waluty

bez przesady, pustymi frazesami garnka się nie napełni. Zresztą, cała Polska dawno straciła wiarygodność wśród swoich obywateli, szczególnie za granicą.


potencjalne załamanie
importu (co chcesz eksportować bez importu???)


no nie, elementarna wiedza i rachunek zysków i strat. Oczywistym jest, że czasami coś trzeba kupić z zagranicy, potem niewolnicy i nisko wykwalifikowana siła robocza w Polsce to np. Niemcom wyeksportuje, ale bez przesady. Podstawowa zasada - więcej eksportu nad importem


wzrost
kosztów paliw (transport i energetyka

to prawda, ale na całe szczęscie one ostatnio znacząco spadły. Beznyna i ropa była po 4,80 PLN, teraz bądź co bądx jest jeszcze taniej. Swoją drogą, jak ostatnio obniżyły się ceny paliw, to ceny energii czy np. produktów w sklepach (niższe koszty transportu) nie spadły. Czyli konsumenci są nabijani w butelkę.


wzrost
bezrobocia

no bez jaj, gdzie w jakiej branży. Chyba wśród ludzi sprowadzjących używane samochody z Niemiec. Słabsza złotówka to właśnie większe zatrudnienie w Polsce. To że jest wzrost bezrobocia jest spowodowane innymi czynnikami. jakby euro byłoby po 3 PLN to dopiero zobaczyłbyś wzrost bezrobocia


wzrost inflacji

tak to prawda, ale np. w Wielkiej Brytanii martwią sie deflacją, a powinni się cieszyć, LOL!


ad 1. jak dużo wykorzystujemy pomocy unijnej???

luz, ale to inna kwestia.


powiedz to np. ludziom z Krosna bez obawy linczu

no przyczyną ich problemów nie jest bezpośrednio słaba złotówka, tylko fatalne zarządzanie i hazard na opcjach. Z zawodowymi spekulantami nie da się wygrać


kurczę, Polska turystyką stoi a wszyscy w Europie
już czają się na wakacje, żeby ruszyć w Polskę (oni
oczywiście mają gdzieś swoje problemy gospodarcze, byle
przyjechać na urlop do nas...) wow.

owszem, ale zapomminasz, że np. tacy Irlandczycy mają duuuuże problemy, załamanie gospodarcze, ale sprowadza się to do tego, że jak zdecydowana większość z nich mogłaby kupić sobie nowe BMW, teraz, żeby nie szaleć będą kupowali Opla Insignię, bo przecież przez ten kryzys nie da się żyć. Tak to jest w praktyce. Ludzie nie zmieniają aż tak bardzo swoich przyzwyczajeń. Irlandczycy czy Anglicy, jeżdżą sobie po świecie, bawią się, a na pewno chętniej przyjadą z powrotem do Polski. Choć oczywiście Polska nie będzie nigdy takim klasycznym tyrystycznym rajem.
aa kotki dwa / 62.233.177.* / 2009-02-18 16:52
"ad 3. kurczę, Polska turystyką stoi a wszyscy w Europie
już czają się na wakacje, żeby ruszyć w Polskę (oni
oczywiście mają gdzieś swoje problemy gospodarcze, byle
przyjechać na urlop do nas...) wow."

No właśnie w dobie kryzysu szuka się tego, co taniej. Nie bój się, dla zachodnie społeczeństwa nie jechać na urlop to jak dla nas zrezygnować z obiadu - nienormalne.
kolanko / 2009-02-18 15:15
eksporterzy wiecej traca na opcjach niz zyskuja na eksporcie, a waluta odlatuje bez zadnych inwestycji i pracy
zgadnij / 2009-02-18 15:10 / portfel
Sard,
Jak najbardziej zgadzam sie z twoja opinia. Moze poza turystyka (co innego turystyka po tansze zakupy) i kredytach we franku:)
Niestety nie wszyscy interesuja sie ekonomia siegajaca poza ich portfel.
byczek 1 / 88.220.105.* / 2009-02-18 15:10
Zapomniałeś dodac że teraz przyjdzie John z Hameryki lub Franz z Diemiec i kupi wszystko za jednego dolara lub jedno euro.

I nie będzie biednych ludzi stać na mieszkania bo będzie druga fala ogromnych wzrostów ich cen. Powód - słaba złotówka. Przyjdzie Hans i wszystko w warszawie wykupi. bez ryzyka bo i tak zarobi na kursie.

Wiwa korrida.
zgadnij / 2009-02-18 15:13 / portfel
A ktos broni Tobie wykupic 2 wioski 'po taniosci' gdzies w Azji?
kolanko / 2009-02-18 15:18
tamtejsze prawo nie chroni obcych tak jak nasze, wiec jest tam tak tanio bo ryzykownie, po zatym 2 azjatyckie wioski nie przyniosa zysku jak 2 polskie fabryki
Elendir / 2009-02-19 08:09 / Łowca czarownic
Skoro tak uważasz to włóż pieniądze w giełdę - zarobisz krocie jak już John i Franz się zjawią...

Najnowsze wpisy