Wybory moralne: jeden nasz jest warty zbombardowania tysięcy cywilów ichniejszych w odpowiedzialności zbiorowej. Jeden nasz żołnierz jest warty całej wierchuszki Hamasu. To juz nie biblijne oko za oko, ząb za ząb. To głowa za wrzód na dupie i oko za obtarcie naskórka.
Nie wiedziałem, że jestem wszystko-lepiej-wiedzący. Dowartościowuje mnie Pan (Pani?) jliber. Dzięki. Ale nie przypominam sobie bym chodził z panem za świniami...?