Tak właśnie myślałem, że mam doczynienia ze złodziejem, który czerpie dochody z pieniędzy innych. Dlaczego chcesz mnie pouczać co do pisowni, skoro sam "byków" narobiłeś? np: "Laffera" napisałeś "Leffera" - ten amerykański ekonomista niebyłby z tego zadowolny. Tak się składa, że skończyłem Akademię Ekonomiczną i ten temat nie jest mi obcy - pudło konserwatysto!
Jeżeli pozwolisz wprowadzę małą zmanę do fragmentu twojego punktu nr 3 oto i on;
nie przyszedłem bo spraw oczywistych nie muszę manifestować na ulicy, moje
pieniądze to moja święta własność i nie muszę się nimi dzielić z takimi jak ty
Mogłeś to inaczej napisać; "nie przyszedłem bo srałem w pory ze strachu co jest sprawą oczywistą i nie muszę manifestować tego na ulicy, moje pieniądze które ukradłem ludziom pracującym to moja święta własność i nie muszę się nimi dzielić z takimi jak ty"
To już bardziej obrazuje prawdę.
Na koniec dobra rada, nie wierz w niesprawdzone informacje,
jak już chcecie mieć tu reprezentację to przyślijcie swoje żony ponoć na śląsku
to norma chłop w kopalni baba w burdelu
zresztą jak masz to sprawdzić, albo czym? no chyba że przy udziale wskaźnika struktury przepływów pieniężnych amortyzacji - im MNIEJSZA (fujara) tym lepiej! HA HA HA.