błagam, mam straszny problem bo już słyszałem wiele wersji dla rozwiązania mojego problemu,
dostałem umowę o prace od 1 stycznia 2009 która obowiązuje na 12 miesięcy. Moj problem polega jednak na tym, że nie ma w umowie ani słowa na temat wcześniejszego rozwiązania umowy.
W związku z czym stałem się "niewolnikiem" pracodawcy i nie mam prawa złożyć mu wypowiedzenia na piśmie zachowując okres wypowiedzenia? (z tego co się dowiedziałem byłby to 1 miesiąc)
Od pracowników firmy dowiedziałem się o przypadku kiedy pracodawca odmówił przyjęcia wypowiedzenia z powodów "nie ma kim zastąpić pracownika" i ten zmuszony był przepracować dla niego x czasu...
Wyczytałem, że umowa dłuższa niż na 6 m-cy powinna mieć zawartą klauzulę o wypowiedzeniu, ta jednak nie ma i dopiero teraz zastanowiłem się że jest dziwnie skonstruowana.
Proszę o odpowiedź czy z takiej umowy można "uciec" bez porzucania pracy i czy moge mimo wszystko złożyć wypowiedzenie.
Dziękuje i pozdrawiam