vxing
/ 89.108.230.* / 2008-09-03 21:32
Euroland - dobrze nazwane - europejska gospodarka to plac zabaw przy gospodarce USA. Może i jest mniej chwiejna, ale jak już p...rdolnie, to idzie na dno jak kamień. A weź ją potem podnieś... nie da rady, bo w Europie to jest tak, że popyt albo się nasyci, albo się nie nasyci bo nie będzie miał pieniędzy - a to gospodarki nie wskrzesi. Z podażą zaś to jest tak, że w Europie mamy pseudo gospodarkę wolnorynkową - jakby spojrzeć tak na nią z góry, to jest ona niemalże centralnie sterowana, tylko narzędzia tego sterowania mamy teraz inne niż kiedyś. Teraz nazywa się je poprzez szeroko pojęte normy europejskie, ograniczenia w zakresie funkcjonowania rolnictwa itp. O skomplikowanym i wybiórczym fiskalizmie nie wspomnę. Podatki muszą być, ale niech dotykają one wszystkich k...wa po równo, a nie w zależności od tego czy euroczłonkom się to podoba czy nie.