unita
/ 80.50.238.* / 2010-08-19 14:20
Piszesz szczerą prawdę. Bo u nas klient, jest po prostu traktowany jak naiwny głupek. A biuro ochrony klienta,
ów osławiony, rzecznik konsumenta, w wielu przypadkach. mówi nam takie rzeczy.
No wie pana, jakość usługi, która panu wykonano, jest przez pana wymuszona na wykonawcy.
Bo wykonawca, chcąc wykonać ją, według pana wymuszonych zaleceń, musiał odstąpić od standardowych sposobów jej wykonania i przez to jakoś usługi jest niska. Tak pisze wykonawca i ja jestem zmuszony uznać jego racje.
Czasem, gdy ktoś daje mi do przeczytania taki tekst, to wydaje mi się że żyjemy w Ugandzie . Tam miałbym chociaż kałasznikowa i wymusił na tych draniach, uznania i dotrzymanie terminu reklamacji. A tak ,to ciągnie to przez rok lub i nawet dwa.