RomanS
/ 77.252.18.* / 2008-08-28 09:43
To jeszcze nic - jak się uprę i nie będę korzystał ze sklepu "nie dla idiotów" dam radę kupić praktycznie dowolnego lapa bez Visty.
O wiele ciekawsze jest to, że organa państwowe są (skłonny jestem podejrzewać, że w pełni świadomie) lokalnymi komórkami marketingu na usługach Billa G. Celuje tutaj Ministerstwo Rolnictwa wraz z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji, które wszystkie arkusze kalkulacyjne i formularze dokumentów niezbędne dla kontaktów z nimi i ubiegania się o wszelkie dopłaty i refundacje sporządzają spod MS Office'a. Pliki te zwykle uzbrojone są w makrodefinicje, wydziwione formatowania oraz blokady dostępu, co uniemożliwia skorzystanie z nich przy użyciu np. Open Office'a. I w ten prosty sposób MILIONY ludzi zmuszane są do korzystania z osiągnięć Redmond. A ile potem powodu do płaczu że setki tysięcy z tych milionów korzystają z dzikich kopii...