Napewno nie takiego głąba co to ma wstyd!

A czego sie spodziewales od wielbiciela "pana jerzego"?

ja kolego byłem w Solidarności i walczyłem o wolną polskę, ale nie taką w wydaniu PIS a treaz zapisałem się do SDPL bo trzeba raz zakończyć te durne podziały. W innych krajach myśli się o rozwoju a u nas tylko się dzieli ludzi na tych i owakich. Najlepiej powinno się krytykować siebie a nie innych. Mam jeszcze pytanie: które partie mówią głośno o moralności zgodnej z dekalogiem, a przepełnione są nienawiścią do bliźnich?

mam wrażenie, że dla Ciebie życie jest tylko czarnobiałe. Tak byliśmy krajem podległym ZSRR, ale na to skazały nas też USA i Anglia w Jałcie i warto o tym pamiętać. Tak, było wiele zła i zbrodni w PRL zwłaszcza w pierwszych latach, ale były też rzeczy pozytywne i nie każdy członek PZPR był zbrodniarzem. Trzeba było żyć w tamtych czasach i znać ówczesną rzeczywistość. Znam wielu ludzi, którzy wstępowali tam nie dla kariery, ale dla tego, że chcieli coś robić pożytecznego. Myślisz, że teraz Ci wszyscy, którzy tak głośno krzyczą o sprawiedliwości to sami sprawiedliwi. To, że Kaśniewski się upił to wielka tragedia dla Ciebie, a te wszystkie wpadki naszych obecnych władców to jak to nazwać. Każdy ma prawo błądzić, ale ważne jest aby zrozumieć swoje błędy i je naprawiać. Wiesz co w naszym kraju jest największą przyczyną zapaści? To, że dajemy łatwo manipulować sobą. Nam łatwo wmówić, że wszystkiemu winni są inni. Pokazują nam wroga i mówią to oni są winni. A może warto zacząć zauważać własne wady, popełniane błędy i starać się je naprawiać. Najłatwiej jest własną nieudolność wytłumaczyć obcymi mocami. A co do wolnego państwa to chyba nie masz racji. Kiedyś w każdym miejscu działał sekretarz POP, a dziś wszędzie jest kapelan. Mówisz o złych rzeczach w PRL, o prześladowaniach, a co powiesz o tej obecnej nagonce na Żydów, Niemców, ateistów i mających inne zdanie. Poczytaj komentarze. Ci, którzy klną na komunę zachowują się dokładnie tak samo jak ci z PRL. Czy to o to chodzi?

słownictwo przejęte od braci pisowców, gratuluję

Drogi Rysławie - piszesz "Mądre słowa trzeba po prostu umieć wyłapać. Nie ważne kto je wypowiada". Otóż popełniasz wielką pomyłkę. Mówimy o człowieku, który poprzednio w sposób bardzo skuteczny służył złej sprawie, tłumiąc właśnie wolność słowa i wolność prasy a gdy z tego źródełka zabrakło zarówno satysfakcji jak i profitów - umiał się dostosować do nowych czasów nie zmieniając swojej życiowej filozofii. Mówimy o człowieku, który zdobył wielki majątek jako destruktor narodowej kultury, upowszechniający słownictwo z zakresu chamstwa i wulgaryzmu i promujący je w mowie potocznej. Ów obrońca wolności słowa zawsze tą wartość (czy wyznawał jakiekolwiek inne to nie wiem) traktował instrumentalnie. Nadużywanie wolności słowa przynosiło mu bardzo konkretne korzyści materialne. Czy wypowiadane przez taka osobę wzniosłe sądy etyczne mogą być szczere i wiarygodne? Już nasi przodkowie mówili „ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni”. Przyjacielu - nie daj się otumanić. Pan redaktor Jerzy Urban jako obrońca praw obywatelskich – to jest makabryczny żart.

słusznie, Pan jliber się rozfilozofował.!