4 stycznia raczej był początek nowego okresu rozliczeniowego.....

Formalnie- zawsze można wezwać pracodawcę do wyrównania wynagrodzenia czy udzielenia dnia wolnego- np. pismem monitującym, a w razie odmowy- dochodzić tego nawet w sądzie pracy.

Pracodawca natomiast w tej sytuacji moim zdaniem może zastosować karę porządkową za samowolę w wyborze dnia świadczenia pracy.

Nie miał Pan podstaw do przychodzenia w niedzielę do pracy, bo już odebrał urlop za ten dzień, którzy pozostali pracownicy odrabiali. Czyli pozaformalnie- chciał Pan pracodawcę naciągnąć na dodatkowe wynagrodzenie. To sąd musiałby rozstrzygnąć, czy organizacja pracy i zakładu jest taka, czy doszło w tej sytuacji do dorozumianej zgody pracodawcy na Pana pracę w tę niedzielę, czy też jednak nawet takiej zgody zdecydowanie nie było.

Przecież to trochę sytuacja taka, w jakiej pracownik zostaje sobie codziennie jeszcze godzinę w pracy bez zgody pracodawcy, a potem żąda wypłaty nadgodzin albo przychodzi sobie na 6 dzień pracy mimo podstawowego systemu pracy.

Innymi słowy obie strony postępują tu nieprawnie, a pracodawca takim 'anulowaniem' urlopu jedynie broni się przed ww naciągnięciem go na wynagrodzenie.