Kane aa
/ 217.197.70.* / 2007-09-08 16:11
teraz gospodarki są połączone. Mały przykład:
- w cholere firm amerykańskich inwestuje w Polsce, i na całym świecie. Jak im spada rynek (budują mniej dróg, kupują mniej domów, czy papieru toaletowego), to taki koncenr amerykański nagle musi założyć że mniej sprzeda bo ludzie w końcu mniej kupują. Jak mniej sprzeda to w końcu zacznie ludzi zwalniać bo z czego ma im płacić skoro towar leży na półkach. no i tak w kólko. CO ma do tego Polska. Bo jak taka firma zakłada że w tym roku z zysku robi ekspansje na europę wschodnią np do Polski to nagle zaczyna wycofywać się z tych planów, bo się okazuje że może nie wyrobić żadnego zysku. A to oznacza brak kontraktów dla polskich podwykonawców. Zwolnienia polskiej taniej siły roboczej. I ogólnie mniej kasy dla tych najbardziej i najszybciej sie rozwijających regionów w Polsce. I stąd spadki. A i tylko sobie jeszcze przemnóżcie rozmiar tych ruchów, jeśli z pierwszej 500 największych firm na świecie to spora część pochodzi z US. A każda większa firma na świecie robi interesy w US nawet polski Comarch.
Pozatym jeśli stany mniej kupują a wiedzcie że ich rynek konsupcji to duża przepaść między nimi a resztą wszechświata to nagle się może okazać, że taki chiński tandeciarz nie sprzeda więcej swoich zegarków, samochodów czy zabójczych zabawek. Skoro nie sprzeda tego w stanach ratując się przed bankructwem zwolni połowe swojej załogi (tym razem chińskiej taniej siły roboczej) i opyli co się da i gdzie się da. Np do innego kraju wysokorozwiniętego jak np. Unia Europejska. Skoro nagle u nas na rynku zjawi się milion nowych zabawek, par butów opon czy popielniczek, to się nagle może okazać że rodzima produkcja znowu niczego nie sprzeda. Znowu spadki na giełdzie, bankructwa i bezrobocie w góre. A i co najważniejsze jak tak już sobie wszyscy zaczniemy spadkować. A jak już chyba wszyscy zauważyli, jak leci ameryka to lecą wszyscy, to sobie tylko wyobraźcie jedną straszną rzecz. Nagle Anglicy, Norwedzy, Holendrzy itpmają mniej pracy dla Polaków. Zaczynają się wkurzać że nasi im zabierają coraz więcej pracy. I powolutku ale systematycznie zmienia się 'dobry' klimat dla imigrantów na zachodzie. I teraz 1,5 miliona Polaków, siedzi w tej chwili w Anglii wraca do Polski i szukla pracy!!! Nie ma już wyjazdów na truskawki i do ogródku czy na budowy. tylko stara Polska beznadziejna rzeczywistość.