.
Spora część z leżących nie powinna leżeć. Nie wiem jak na Banacha, ale znam szpitale w mojej okolicy: albo babcie, których nie chce rodzina, albo nieudolne planowanie operacji (i koleś leży na kolano 2 tygodnie przed operacją niepotrzebnie), albo hipochondria.

Sawicka jest pierwszą od dawna osobą, która małymi kroczkami (rzeczywiście trochę za małymi) zaczyna zmieniać "służbę" zdrowia.

Przypomnę, że poprzednik głośno się pochwalił, że jedyne, co zrobił przez 2 lata, to zwiększył dochody NFZu.... czyli nie zrobił nic, bo nawet to odbyło się dzięki wzrostowi dochodów ludności, a nie jego pracy...

Nie wiem, co ma piernik, do wiatraka.
Ale jeśli poruszasz ten temat, to zobacz jak jest rozdystrybuowana składka emerytalna.

Pozostali (ci co dożywają) w chwili przejścia również NIE MAJĄ swoich pieniędzy. Otrzymują emeryturę ze składek moich i Twoich.
Obawiam się tylko, czy będzie komu płacić kiedyś na mnie....