http://ocalmyogrody.pl/zloz-swoj-podpis/

Podnieść koszty życia, młodych wygonić z kraju za chlebem, emerytów pozamykać w klatkach niech zdychają, a gdzie aspekty społeczne - najlepiej wszystkim wszystko ograniczyć nich zacznie ludziom walić na łeb a potem będziemy jak zwykle nieudolnie wydawać fortuny na leczenie ludzi w psychiatrykach, albo wydawać w konsekwencji kasę za pobyt w więzieniach. Najważniejsze że nieliczni będą się bogacić. A biedota niech się męczy w wielce demokratycznym kraju pełnego poszanowania człowieka. Żygać się chce. Mamy już wydłużony wiek emerytalny koszty życia największe w całej Europie a przychody głodowe. Na szczęście jesienią wybory, działkowcy brać rodziny za pachy i dać kres tej destrukcji wobec najbiedniejszych

Zastanawia mnie taka wielka taka troska PO o użytkowników działek? Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, o opodatkowanie działek przez miasta, o możliwość ich zabrania ludziom. Podobnie jak zabierano dużą część dodatku pogrzebowego aby zmarły zbytnio się nie wzbogacił i składał pieniądze na swój pogrzeb. Najczęściej użytkownikami działek są emeryci. Ludzie dużo napracowali się aby rekultywować często nieużytki, teraz przyszedł PO apetyt na te zielone tereny. Partia kłamców i cwaniaków. To hieny cmentarne.
Emeryt

bardzo dobrze powinni już dawno wziąć się za PZD komuchy robili co chcieli na nie swojej ziemi chcesz mieć działkę to ją sobie kup i rób na niej co chcesz a nie liczyć na darmochę komuna się skońńczyła może jeszcze wróćmy do PGR ów

Można przeciez przenieść ogródki poza centrum, można działkowcom dać darmowe bilety wstępu do muzeów, ogrodów, zoo - wydaje się, że rozwiązań jest dużo, tylko zarząd ogródków coś nie bardzo chce (przepraszam chciał) negocjować, teraz będzie musiał

Przecież z działek nie korzystają tylko emeryci, często jest to rodzina, np. wnuki. Młodsi użytkownicy często zapraszają znajomych(sam dzięki temu mogę odpocząć wśród zieleni bez wydatków związanych z wyjazdem). Czyli w rzeczywistości liczba użytkowników jest o wiele większa niż przedstawiają to dokumenty. Zakusy na działki na Żoliborzu w W-wie(tzw. Park Dolny) zaczęły się już ok. 6-7 lat temu-do gminy zgłosił się deweloper który chciał tam wybudować "getto dla bogatych". Wtedy udało się powstrzymać akcję ale PO PO wszystkiego można się spodziewać, niestety... Obok (dosłownie) działek przez lata było "Miasteczko ruchu drogowego", gdzie dzieciaki z całej Warszawy uczyły się zasad ruchu i mogły zdawać egzamin na kartę rowerową. Niestety od ok. 10 lat istnieje tam tzw. "osiedle zamknięte"... "Park Dolny" jest o tyle fajny, że można tam pójśc na spacer i podziwiać naprawdę wspaniałe działki i ciekawe rośliny oraz odpocząć na przygotowanych ławkach. Chodziłem tam na spacery gdy jeszcze moja córka jeździła w wózku, jak była starsz dzięki uprzejmości działkowców poznawała nowe rośliny i ich nazwy... Chciałbym by to miejsce pozostało takim jakim jest bo tak jak napisałem na początku; korzysta z niego wielu ludzi a nie sami działkowcy.
PS.
W okresie wakacyjnym organizowane sa tam turnusy dla emerytów których nie stać na wyjazd(czyli większości)za b. małe pieniądze, mają okazję poznać innych ludzi, oraganizuje im się zajęcia i dostają wyżywienie.

A co ja jako obywatel bez działki mam z tego że własciciele 75 tysiecy hektarów działek nie płacą podatków do kasy państwa ????

- Samo utworzenie OFE nie miało nic wspólnego z dobrowolnością opłacania w nich składek - uważa przedstawiciel Sądu Najwyższego.

Tego ten "wielki" trybunalik nie widzi ?