Uważajcie na PZU

mattx / 89.174.218.* / 2007-12-12 14:58
Miałem wypadek w lipcu tego roku. Sprawca był ubezpieczony w PZU. W
moim przypadku PZU nie zgodziło się na naprawe samochodu uznali, że
byłaby ona nie uzasadniona ekonomicznie, odmówili w ten sposób
naprway samochodu.

Podczas wyceny naprawy zawyżyli warość naprawy zaniżając
jednocześnie wartość wraka, udowodniając, że naprawa jest nie
uzasadnuiona ekonomicznie. Zaproponowali wystawienie wraka na aukcje
i tak się stało - znalazł się nabywca. Najciekawsza jest wycena na
podstawie której wyopłacili odszkodowanie z której wynika, że
wycena naprawy była znacznie zaniżona jakieś 40-45 % wartości
samochodu (więc jaka to była szkoda całkowita). Czyli zaniżyli
wartość naprawy aby wypłacić jak najmniejsze odszkodowanie,
jednocześnie wartość wraka znacznie została zawyżona podczas aukcji
(uszkodzenia jednak nie były zapewna tak duze jak to przedstawiło
PZU). W sumie odszkodowanie + kwota za sprzedaż wraka dała sumę za
którą nie było można kupić samochodu który straciłem (trzy tygodnie
poszukiwać). PZU przy tym wszystkim zachowuje totalną dezinformację
powodując, że klient/poszkodowany w sumie sam nie wie co ma robić i
jakie prawa posiada. PZU odmawia wypłacenia pozostałych moich
roszczeń związanych z przywróceniem stanu sprzed szkody. Kupiłem
inny samochód tej samej marki, ten sam silnik, rocznik ten sam,
wyposażenie takie same.
Jednak jest to hatchback (miałem kombi) - przeczuwając, że PZU
będzie robić problemy podczas wypłacania dalszych naszych roszczeń
kupiliśmy z żoną mniejszy/tańszy od kombi.

Nie zwrócili m.in. kosztów przeglądu rejestracyjnego, różnicy między
wypłaconym odszkodowaniem a wartością kupionego samochodu (ten sam
rocznik, silnik taki sam, różnica jest taka że kupiłem tańszą,
mniejszą wersję hatchback - wypadkowi uległ kombi -
który na rynku jest droższy i posiada lepsze osiągi na drodze i
większy), samochód który uleg wypadkowi miał miesiąc przed wpadkiem
wykonany przegląd w ASO - PZU odmawia wypłacenia pieniędzy za
wykonany przegląd w ASO nowego samochodu kupionego po wypadku, nie
chcą wypłacić pieniędzy za przejazd do miejsca gdzie kupiłem
samochód 350 km w sumie zbiera się suma która powoduje znaczne
problemy finansowe mojej rodziny.

Generalnie nie miła obsługa (poza wyjątkami), poszkodowany czuje się
jak niechciana osoba, narzucająca się, czułem się jak oszust
próbujący wyłudzić pieniądze od PZU - jeden z kierowników
krakowskiego Centrum Likwidacji Szkód stwierdził podczas jednej
rozmowy, że marnuje jego cenny czas - ja tylko próbowałem
zaproponować ugodę zanim sprawę skieruje do sądu.

Bałagan:
- podczas prośby o zwrot ubezpieczenia AC rozbitego samochodu - PZU
twierdzo, że nie posiadamy polisy - okazało się po dwóch dniach, że
pracownik PZU przez pomyłka polise skasował.

- zwracjąc pozostałą część ubezpieczenia AC - oddali kwotę ale w
pismię uzasadnijącym decyzję podają numer rejestarcyjny jakiegoś
innego samochodu z innego województwa (skąd mam wiedzieć, że dobrze
naliczyli zwrot).

- często się przytrafia, że dzwoniąć pracwonik PZU jest nerwowy,
niemiły, zirytowany.

Całe życie starałem się być uczciwy i mam alergie na oszusustów,
dziwi mnie to, że nieuczciwi ludzie łatwiej uzyskują odszkodowanie z
PZU za tz. np. dzwony. Uczciwemu człowiekowi PZU rzuca kłody pod
nogi. Należy zaznaczyć że byłem klientem PZU wiele lat.

Zdecydowanie odradzam tego ubezpieczyciela. Jeżeli komu kolwiek
przytrafi się szkoda proszę zastanówcie się dwa razu zanim zgodzicie
się na to co PZU zaproponuje, najlepiszje skontaktwa się z osobą
znającą się na postępowaniach w takich sytuacjach aby
uniknąć "wpuszczenia w kanał" przez PZU. Ja w tej chwili kieruje
sprawę do sądu.
Wyświetlaj:
Dupcia / 83.30.251.* / 2018-07-06 19:39
PZU - Złodzieje... za uszkodzenie 7 elementów w tym koła ( alufelga )naprawę wycenili mi na 1400zł w aucie wartym +20tyś..
Wybrałem więc naprawę bezgotówkową w salonie ASO, dostałem samochód zastępczy klasę niższą i do tego musiałem co dni dzwonić z prośbą o przedłużenie samochodu zastępczego bo przedłużali na 1 - max 2 dni..
poszkodowany2 / 95.49.69.* / 2017-02-23 16:14
Najgorszy ubezpieczyciel z jakim się spotkałam !!

Mój szwagier miał wypadek samochodowy - nie z jego winy. Ubezpieczycielem chłopaka który w niego wjechał jest PZU - wielką łaskę zrobili że wypłacą odszkodowanie . Oczywiście zrobią wszystko żeby dać jak najmniej. Niestety szwagier tym samochodem nie mógł jeździć dlatego PZU zaproponwało mu samochód zastępczy. Niezbyt chciał nim jeździć bo dostał jakiś dosyć nowy samochód. Więc zgłosił że chce go oddać. No i oddał, a po miesiącu do niego dzwonią że uszkodził samochód którym raz pojechał do pracy i szkoda jest wyceniona na 1200 zł. Twierdzą że jest jakieś zarysowanie którego wcześniej nie było .

A co jest najlepsze to jak przyprowadzali mu samochód to przyjechali o 2 w nocy - pewnie po to żeby omamić człowieka bo nie do końca obudzony może nie wsystko zauważy.
H Szatkowski / 2017-02-23 20:24
Kij się zawsze znajdzie, prawda ?

A co najlepsze... może właśnie ubezpieczyciel jest bardzo OK, skoro TAK SZYBKO podstawił auto zastępcze, żeby poszkodowany mógł już rano, bez perturbacji normalnie żyć.

Oczywiście gdyby byli o 15.00 w pełni dnia, byłby wpis o zmarnowanym dniu roboczym, stratach itd.
reklama obłudy / 79.162.249.* / 2017-09-28 07:51
Gdyby to auto nie miało "rysy" o wartości poniżej franszyzy redukcyjnej, to na podstawienie czekałby tydzień, a po trzech dniach miałby telefon, że już należy oddać. Standard w PZU jest tak wysoki, że większość poszkodowanych nie jest w stanie go nawet dostrzec.
Polecający / 0.0.0.* / 2011-09-21 19:28
Jak by ktoś likwidował szkodę z OC w PZU i odmówili by mu auto zastępcze - polecam firmę AutoZastepcze.
Wypożyczają bezgotówkowo auta poszkodowanym w wypadkach drogowych na czas naprawy ich aut.
Polecający / 0.0.0.* / 2011-09-21 19:26
Reklama Google:
Jak by ktoś likwidował szkodę z OC w PZU i odmówili mu auta zastępczego - polecam firmę autozastepcze.pl , która oferuje bezgotówkowy najem aut zastępczych dla poszkodowanych w wypadkach drogowych.
aś / 217.67.218.* / 2011-08-05 12:33
to firma rodem z PRL. czas się u nich zatrzymał chyba. nie spodziewałabym się po nic niczego fajnego - chyba, ze chcesz stać w kolejce mi wydzwaniać na nieczynne numery stacjonarne, zamiast bez problemu załatwić wszystko przez internet
mał0000 / 77.115.60.* / 2012-06-24 12:34
Całkowicie się zgadzam z opinią.Jeszcze jedna ważna sprawa,a mianowicie PZU zaleca naprawę samochodu autoryzowanymi częściami,natomiast jak naprawa ma być na kosztorys to ta zasada już nie obowiązuje,tylko stosuję się części jak najtańsze.Istnieje różnica zdań pomiędzy opiniami wydawanymi przez pracowników w Warszawie a inne w rejonie.Żenada.
lefer / 217.67.218.* / 2011-08-05 12:31
UBEZPIECZAŁEM KIEDYŚ U NICH AUTO I NORMALNIE JAK ZA PRL - TERAZ PEWNIE TEZ NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO
M 520i / 91.215.104.* / 2011-07-22 15:22
cześć wszystkim. byłem sie dowiedziec o ubezpiecznie samochodu dla młodych kierowców tzw "OFERTA BEZ BABCI" JEDNA WIELKA ŚCIEMA!! MAM BMW Z Z DWU LITROWYM SILNIKIEM BENZYNA, po przyznaniu mi "zniżek" z super oferty wyszło mi 1750zł do zapłaty.. n w mBanku 800zł od reki bez zadnego kombinowania. POGRATULOWAĆ PZU super "oferty" pozdro
Zwolennik / 79.188.124.* / 2011-05-13 12:43
Statystyki nie kłamią, wszędzie znajdują się osoby niedoinformowane, nieznające procedur, próbujące wyciągnąć jak najwięcej kasy od ubezpieczyciela - wiadomo każdy chce zarobić oni też, albo po prostu wyjątki. PZU zawsze mi pomagało w krytycznych sytuacjach, PZU Pomoc do 30 minut laweta przyjechała następnie w przeciągu 2 godzin podstawili mi samochód zastępczy na 7 dni - wszystko gratis a siadła skrzynia biegów. Zdecydowanie polecam PZU, solidna i pewna pomoc.
Walwil / 89.230.75.* / 2019-04-07 15:18
A ja przeciwnie. Przy każdej okazji likwidacji szkody lub potrzeby skorzystania z pomocy w drodze notorycznie spotykam się ze stanowiskiem, że nie należy mi się żadna usługa czy to holowania czy samochód zastępczy mimo tego, że mam wykupiony pełny pakiet OC, AC, Assistane, ochrona zniżek, ochrona szyb itp w najwyższym wariancie. Trzeba dopiero interweniować przez agenta, który "załatwia" z PZU wydanie zgody na pokrycie kosztów należnych mi usług zapisanych w OWU. Żenada, firma nie ma żadnego szacunku dla swoich klientów i nie boi się represji ze strony innych instytucji państwowych w zakresie ochrony praw konsumentów. Jest po prostu za mocna finansowo.
Moniśka / 83.13.145.* / 2011-08-18 09:56
Pracujesz w PZU,że tak ich polecasz????Nie chce mieć z tą firmą nic wspólnego ,złodzieje jak ich mało.Auto mi tak wycenili,że wystarczy mi na dwa dobre rowery,wniosek o auto zastępcze rozpatrują kolejny tydzień a teraz martw się jak dojechać do pracy bo Pzu ma czas.Tylko jak im trzeba płacić to do rany przyłóż.MASAKRA
sfd / 83.11.35.* / 2017-03-10 10:36
e tak jest u wszystkich ubezpieczycieli. Jeżeli my mamy płacić to są mili, ale jak co do czego to z daleka od klienta. Ja tez idę do sadu
IWITT / 77.114.185.* / 2011-04-14 15:04
Nie ma co sobie komplikować sprawy - wystarczy zadzwonić do SIXT RENT a CAR - oni w przypadku szkód komunakacyjnych likwidowanych z oc sprawcy ( także i tych z tzw regresem) podstawiają auto zastępcze a należnośc zawsze sobie ściągają od ubezpieczyciela sprawcy.Nawet jak macie auto zarejestrowane jako osoba fizyczna to wynajma wam samochód!!! Polecam kożystałam!!!!
żaba 2 / 91.150.220.* / 2011-03-09 12:51
nigdy PZU - nigdy,
[...]

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl ###

gonja / 109.231.49.* / 2011-03-10 09:12
No nie powiedziałabym, mam u nich polisę od lat i jeszcze nigdy nie przyszło mi nawet do głowy żeby się o nich tak wyrazić, dla mnie to jest najbardziej zaufana firma i wypłacalna przede wszytskim.
OSZUKANY PRZEZ PZU / 79.163.216.* / 2011-02-21 15:37
nie polecam firmy PZU a ZWLASZCZA ubespieczenia WOYAGER dla osób pracujacych za granica dlatego że w holandii nie akceptują ich ubespieczenia i trzeba placic wszystko z własnej kieszeni a po oplaceniu rachunku ze szpitala, np. nie otrzymuje sie zwrotów kosztów. Wlasnie sie o tym przekonałem na własnej skurze popłynołem 200e i nikt mi tego nie chce oddac bo nie mają ku temu podstaw żeby zwrucic mi te pieniądze naprawde nie polecam chyba że chcecie płacic za wszystko sami i dodatkowo za polise która i tak jest nie ważna pozdrawiam serdecznie oszukany////
kalkula / 2011-01-06 19:44
PZU popełnia wiele nadużyć w procesie likwidacji szkody zaniżając w ten sposób wartość roszczenia. Poniżej podajemy tkilka takich elementów:

- nie uwzględnia w wypłacie odszkodowania elementu tzw. merkantylnego ubytku wartości auta, związanego z obniżeniem wartości rynkowej pojazdu w skutek zaistniałego zdarzenia.


- uwzględnia w kalkulacji kosztów naprawy ceny zamienników a nie części oryginalnych.

- zaniża stawki RHB (roboczogodzin naprawczych) względem tych funkcjonujących na rynku.

- uwzględnia w wyliczeniu szkody OC amortyzację części,

- proponuje kosztorysowe rozliczenie odszkodowania w kwocie brutto, mimo, iż nie ma żadnej podstawy prawnej umożliwiającej zakładom ubezpieczeń kosztorysowe rozliczenia szkody w kwocie netto i warunkowanie rozliczenie brutto od przedstawienia rachunków.
aaudytor / 2011-01-29 19:01 / Bywalec forum
Akurat jeśli chodzi o odszkodowania to jakby pzu nie oceniać , na tle konkurencji jest dwie ligi wyżej.
monika kowalska / 158.75.48.* / 2009-07-01 13:46
witam, mam bardzo podobny problem, mój samochód również wystawili na aukcji za bardzo śmieszną cenę i bez mojego pozwolenia!! sprawa jest w toku i nie wiem kompltnie co robić:(( niech mi ktoś poradzi:(...sprawca był ubezpieczony w PZU!! więc dlaczego ja musze walczyć z firmą??? jestem ubezpieczona w Hesti i NIGDY NIE MIAŁAM TAKICH PROBLEMÓW!!
PABLITOOO / 83.242.67.* / 2009-07-03 16:21
NO I CO ZE WSTAWILI, TAK DZIAŁAJA UBEZPIECZALNIE ZEBY SIE DOWIEDZIEC ILE CI MAJA KASY DOPŁACIC DO WRAKU. I CIESZ SIE MATOLE BO JAK BY DALI NA ALLEGO TO BYS PAJACU g DOSTAŁ A NIE KASE BO NA TYCH AUKCJACH AUTA IDA ZA BEZEN CO OZNACZA DLA CIEBIE WIEKSZE ODSZKODOWANIE, A NIE MARTW SIE NIE SPRZEDADZA AUTA BEZ TWOJEJ WOLI, POCZYTAJ CIEMNIAKI NAJPIERW
Van der Volt / 37.190.232.* / 2019-02-19 22:00
Oj , kulturą ten dyskutant nie grzeszy a na dodatek zerowe pojęcie o temacie wystawienia samochodu na aukcję. Myślę,że jest pn powiazany z PZU lub osobą kupującą samochody na aukcjach.
Zenująca postać!!!
Waligóra / 78.8.25.* / 2011-10-21 22:23
Ależ tY kuźwa chamski zwis męski jesteś!
Moniśka / 83.13.145.* / 2011-08-18 09:59
Kultury trochę,prosi o pomoc a Ty od matołów wyzywasz.Znalazł się pan wszechwiedzący.
core_34 / 2008-02-28 20:27
Popieram. Niegdyś, będąc jeszcze niedoświadczonym kierowcą zdecydowałem się na PZU. Wolę nawet nie wspominać, ile pieniędzy ze mnie wyciągnęli i jakie to później miało skutki. To, jak traktują swoich klientów to jakaś zgroza. Później w moim życiu była Warta, ale zrezygnowałem i nie żałuję. Bo w końcu, po namowie znajomego, zdecydowałem się na Compensę. Polecam tę firmę wszystkim zmotoryzowanym! Zastanówcie się, zanim zdecydujecie się np. na PZU i skończycie jak wielu poszkodowanych...
arczi1963 / 89.76.83.* / 2011-01-05 20:02
Compensa.Gościu chyba nie wiesz o czym mówisz.Właśnie wygrałem z nimi w sądzie.Sprawa trwała 3 lata.Powiem tylko tyle samochód 3 miesięczny wartość 120000zl netto leasingowany uległ wypadkowi z winny ubezpieczonego w Compensie.Kompletna kasacja.A oni specjalnie w protokole że auto jest do naprawy.A więc wstawiony został do serwisu który wstępnie wyliczył koszt naprawy na coś około 100000zl.A wiecie co oni na to?A nic.Po prostu nie odpowiadali na maile serwisu.A wiecie o co chodziło?Jako auto do naprawy leasing dalej nalicza raty leasingowe.Czyli nie masz auta a musisz płacić raty leasingowe w moim przypadku coś około 7000zl brutto.Jeżeli nie stać Cię na zakup drugiego auta prosisz ich na kolanach że by z tobą się ułożyli na co oni tylko czekają.Znalazłem dobrą kancelarię prawną która w ciągu dosyć co prawda długim,ale zrobiła z nich miazgę w sądzie.Za samo wynajęcie auta zastępczego wypłacili kilkadziesiąt procent wartości samochodu.Ale wiecie co.Im i tak się opłaca.Bo do sądu idzie co 10.Jak chcemy żeby nas nie okradali,idźmy do sądu.Wtedy ubezpieczyciele będą nam wypłacać jak na zachodzie.A sądu to oni boją się baaaardzo.
wolny człowiek / 83.27.6.* / 2008-02-24 21:55
Od 15 lat PZU omijam szerokim łukiem. Ale w ciągu tych lat 2 razy musiałem się z nimi spotkać. 2 razy miałem stłuczki z kilentami PZU. Wina była klientów PZU. Auto mam jako środek trwały w firmie i zgodnie z prawem wypożyczam na czas naprawy, auto zastępcze na koszt PZU. Pierwszy raz było to bodaj w 1998r pracownicy PZU wyśmiali mnie, gdy im powiedziałem że zamierzam wypożyczyć auto na koszt ich firmy, dopiero wizyta u jakiegoś naczelnika i powołanie się na konkretny przepis Kodeksu Cywilnego poskutkowało. Ale i tak próbowali mnie oszukać przy zwrocie kosztów wypożyczenia. Drugi raz w 2001r sytuacja podobna, tym razem chcieli mi odliczyć VAT. To złodziejska, niereformowalna firma! Najważniejsza rzecz dochodzić swego! Nie odpuszczać!
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy