Nie bawiłbym się w kwestii takich poważniejszych inwestycji w chwilówki. To niestety nie są stabilne firmy, łatwo tam popaść potem w kłopoty finansowe przez nich, a przy istnieniu na rynku firm takich jak Financial Home (pożyczki pod zastaw, nie są najtańsze, ale to jednak firma prywatna, która jest bardziej elastyczna choćby w kwestii ustalenia warunków spłaty) to bym nie ryzykował w ogóle.

Nie wiem czy w tym konkretnym przypadku, ale co do zasady tak.

Algorytm wyliczania zdolności kredytowej klienta jest w każdym banku inny, nie jest to uniwersalny wzór/procedura wynikająca np. z jakiegoś rozporządzenia. Jest jedynie w prawie bankowym ogólna definicja pojęcia 'zdolności kredytowej'.

Poza powyższym punktowane jest czasem łączne wystąpienie o inne produkty banku.