Bernard+
/ 188.117.142.* / 2012-10-01 15:21
Moja firma otrzymała w ubiegłym miesiącu 9 wezwań do wskazania sprawcy nieuiszczenia opłaty na bramce Viatoll okazało się, że różne nasze samochody "zapłaciły" opłaty na bramce poprzedniej i następnej a tylko na jednej i tej samej bramce usytuowanej w ogległości 20 groszy z jednej strony lub 32 grosze z drugiej strony od poprzedniej bramki tam opłaty nie były pobrane. Urzędnicy ITD przysyłali nam co kilka dni sztampowe wezwania do wskazania sprawcy wykroczenia i rządali odesłania wypełniopnego 4 stronicowego formularza. Tmczasem nawet dziecko wpadłoby na to,że jeżeli samochód prawidłowo uiszcza opłaty na bramce poprzedniej i następnej a tylko nie są pobierane opłaty na bramce środkowej, to coś jest z urządzeniami tej bramki bo nie są to działania kierowcy lub właściciela samochodu. W odstępie 7 dni otrzylaliśmy 5 wezwań na jeden i ten sam samochód z tym samym zarzutem nieuiszczenie 20 groszy lub 32 groszy za przejazd pod tą samą bramką Viatoll. Każde wezwanie to koperta z 5 kartkami formatu A4 przysłana za zwrotnym potwierdzeniem odbioru z Warszawy. Koszt, to co najmniej 5 złotych. Każde z 5 wezwań podpisane było przez innego urzędnika ITD! Zmusza to nas do odpisywania i udowadniania, że mieliśmy pieniądze na koncie przedpłat i że urządzenie w samochodzie było i jest sprawne, więc niech w końcu zarządają od firmy viatoll naprawy bramki zamiast bezmyślnie pisać te pisma wezwania i narażać nas na koszty odpowiadania na ich bezmyślność. Napisaliśmy w końcu skargę do głównego inspektora ITD ale jeszcze nie ma odpowiedzi a nadal przychodzą następne identyczne wezwania. Każdemu kogo spotyka takie bezmyślne nękanie pismami proponuję natychmiast pisać skargę do Głównego Inspektora ITD z kopią do Ministra Gospodarki, NIK i Urzędu Rady Ministrów. Bo jaki sens ekonomiczny ma to by z powodu 20 lub 32 groszy urząd pisał pismo kosztujące go 5 złotych nie licząc kosztów nadmiernego zatrudnienia w tej instytucji ?!?!?!.