Wyszyński patrzy z góry jak profesor z jego uniwersytetu mówi,że ważniejsza jest powódź niż wyrzucanie krzyża z przestrzeni publicznej,Boniecki lansowany znów na autorytet -a są w Kościele wiarygodniejsi o wiele, czemu Tw.Filozof nie zabrał głosu w tivi i nie pokazał drogi ekumenizmu,sataniści wykazali się łagodnością.Prawie nikt nie mówił tego,co naprawdę myśli i to było jedyne zwycięstwo NWO. Isza runda strasznie zagmatwana.Moralne zwycięstwo, moim zdaniem, odnieśli dziś jednak obrońcy,bo pozostali.
Gadające głowy sugerowały metodą na Leppera(bardzo delikatnie),że tylko nieudacznicy stoją wśród głęboko wierzących,oczywiście tych od KK,bo wyznawców np.Hipopotama,nigdy by tak nie nazwały.