s.
/ 2008-02-05 08:34
/
Bywalec forum
Zastanawiam się czy dyskutować z osobą, która bezkrytycznie czerpie swoją wiedzę tzw. "mainstream media" nie zastanawiając się wcale nad sensem otrzymywanych w ten sposób informacji.
Nie miałem na myśli odbiornika promieniowania, (który nawiasem mówiąc działa w sposób ciągły, jednakże zmienia się ilość prądu który można uzyskać w przeliczeniu na powierzchnię odbiornika), który mimo swoich wad jest efektywniejszy od baterii słonecznych.
Chodzi mi o wykorzystanie tzw. eteru (znanego obecnie raczej jako "tło" - polecam w tym miejscu analizę spektrum promieniowania tła w celu pojęcia skali tego zjawiska). Uzyskiwanie energii z tego źródła ma miejsce przy stosowaniu dużych napięć i częstotliwościach prądu, np. w transformatorze rezonansowym (znanym jako cewka Tesli), przy optymalnym dostrojeniu występuje efekt uzyskiwania 7 razy większej energii na wyjściu niż dostarczana energia wejściowa. Faktem jest, że nie mówi się o tym w TV, ani nie pisze w gazetach - ale czy to jest rzeczywiście powód wystarczający by uwierzyć, że to nie działa? Po wojnie transformator rezonansowy był na wyposażeniu każdej pracowni elektrotechnicznej, a obecnie wykształceni ludzie nie mają pojęcia o takim urządzeniu... Coś ten postęp, który obserwujemy, ma chyba charakter "wsteczny"...