Iran nikogo nie atakował przez setki lat, militarnie w porównaniu do USA jest zerem, nawet jeśli sklecił kilka bombek. Natomiast USA są agresorem od wielu dekad, militarnie młóciły Wietnam, Irak i wiele innych mniejszych krajów - a gospodarczo i politycznie rozwaliły dziesiątki krajów umacniając swoją dominującą pozycję. Przekonanie, że Irak czy Iran jest dla nas zagrożeniem to owoc intensywnej i długotrwałej propagandy zachodu. Na świecie powoli kończy się ropa i usa dąży do militarnej kontroli ostatnich liczących się złóż. Niestety tak sprzedanej wojny ciemniaczej opinii publicznej nikt by nie kupił - dlatego wykreowana zagrożenie bronią atomową , bronią masowego rażenia, terrorem itd - żeby debile klaskali gdy ich wojska zbombardują jakiś niewinny kraj. Atak na WTC był przeprowadzony "od środka" przez CIA - tak samo jak śmierć Kennediego itd. Cheney powiedział, że wojna z terrorem się nie skończy za naszego życia - bo ta wojna ma trwać, bo pretekst do zdominowania całej planety musi istnieć - a terror jest idealnym pretekstem, bo każdego można nazwać terrorystą - autora tego wpisu także - a to już jest gorzej niż za czasów KGB. Ale najważniejsze jest to, ze usa to już nie usa – tylko tak naprawdę rządzi tym krajem z cienia grupa oligarchów a tamtejsza demokracja w dużej mierze jest nieefektywna. Od 1913 roku FED jest w ich rękach, wpływają za pomocą czołowych polityków, banku centralnego, światowego, funduszu walutowego, armii usa (i naszej jak widać na przykładzie Iraku też), różnych agencji typu CIA, międzynarodowych korporacji - jest to zorganizowana światowa mafia, która za pomocą swoich różnych ramion wpływu dąży do zdominowania całej planety. Dążą do kontroli politycznej, militarnej, energetycznej i ekonomicznej- nawet obecny kryzys jest ważnym krokiem , dzięki któremu system najpewniej zyska szersze wpływy (rozwiązaniem ma być powołanie waluty wymiany międzynarodowej i centralnego banku światowego, który miałby tym zarządzać – kto kontroluje światową kasę - kontroluje WSZYSTKO.