Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Wall Street: Udany koniec tygodnia

Wall Street: Udany koniec tygodnia

Money.pl / 2009-04-18 10:02
Komentarze do wiadomości: Wall Street: Udany koniec tygodnia.
Wyświetlaj:
aszu. / 83.24.232.* / 2009-04-19 13:03
Bedzie czerwono.
I żeby nie było wątpliwości -nie gram na kontraktach.
aszu / 2009-04-19 13:14 / Tysiącznik na forum
przykład : CITIGROUP zyskał jednorazowy przychód 2,5 mld $ po zaksiegowaniu w kategori NIEZREALIZOWANYCH zyskow
spadku rynkowej wartosci ich długu.
Inne banki tez to zrobily.
Kolejny "zysk" to zmiana wyceny aktywów bankowych poprzez odejście od ceny rynkowej . W/g Roberta Willensa ta zagrywka mogła poprawić wyniki bankow
o 15%.
Bujda.
Mają straty as pokazują zyski.
I pod tą bujdę ciągna indeksy do góry.
Frajerów szukają.
janlew / 2009-04-19 15:11 / portfel / Tysiącznik na forum

przykład : CITIGROUP zyskał jednorazowy przychód 2,5 mld $ po
zaksiegowaniu w kategori NIEZREALIZOWANYCH zyskow
spadku rynkowej wartosci ich długu.
Inne banki tez to zrobily.
Kolejny "zysk" to zmiana wyceny aktywów bankowych poprzez
odejście od ceny rynkowej . W/g Roberta Willensa ta zagrywka
mogła poprawić wyniki bankow
o 15%.
Bujda.
Mają straty as pokazują zyski.
I pod tą bujdę ciągna indeksy do góry.
Frajerów szukają.


Coraz to nowe rewelacje wyskakują w kwestii kreatywnej księgowości, eeeh, zemści się to i będą to na ogromnym kacu odchorowywać (czytaj: spadki).

Wcześniej wyszło na jaw, że lepszy wynik Goldmana wziął się stąd, że nie zaksięgowali strat z grudnia (zmienili wyznaczanie roku obrachunkowego).

Natomiast Wells Fargo miał lepszy wynik bo nie zaksięgowali strat na fuzji z Wachovią.

A co do Goldmana jeszcze, to miał tak naprawdę regres (coraz większe straty) w pozostałych segmentach swej działalności. Jedynie na działalności inwestycyjnej zarobił, co wiązało się z emisją papierów dłużnych.

No i generalnie banki te emitują też akcje, co oznacza, że zysk netto wzrasta, ale zysk na akcje już spada bo kapitał się rozwadnia (a to obniża atrakcyjność akcji, którą kupują już i tak po coraz wyższych cenach teraz, gdy SP500 dojechał do 869).

Jakby nie patrzeć kolego - będą mieli pod co spadać jak sobie o tym przypomną i przekręcą się na S-ki :))) Bo za daleko w górę to już nie pojadą. Kryzys jest i rynek niedźwiedzia, a nie jakaś niby hossa. W takich czasach nie można w nieskończoność pompować indeksów.

No i cały czas ten General Motors i Chrysler, które pewnie upadną :(((

Na mój nos idzie apokalipsa, jakby tego wszystkiego nie rachować.
GDA66TY / 2009-04-18 18:13 / Tysiącznik na forum
Nie wiem na jakiej podstawie sugerujecie spadki. Od poniedziałku dalszy ciąg wzrostów.
janlew / 2009-04-18 19:48 / portfel / Tysiącznik na forum

Nie wiem na jakiej podstawie sugerujecie spadki. Od poniedziałku
dalszy ciąg wzrostów.


Nie wiem na jakiej podstawie sugerujesz wzrosty. To, że rosło przez ostatnie tygodnie (jak wielokrotnie w tym rynku niedźwiedzia, co hossy nigdy nie przywróciło) nie oznacza, że będą już tylko wzrosty. Wiara we wzrosty opiera się na niczym nieuzasadnionej nadziei. A nadzieja to "trochę" za mało na rynku niedźwiedzia.
janlew / 2009-04-18 10:02 / portfel / Tysiącznik na forum

Notowania akcji Citigroup spadły o 8,98 proc.


Czyli "kupuj plotki sprzedawaj fakty".

W przyszłym tygodniu u jankesów zwała.

My już zaczęliśmy w czwartek i piątek.
789 / 84.38.21.* / 2009-04-18 12:49
Tez tak mysle, kwestia jak nisko zjadá, no i co dalej?
Zwalka do jesieni, potem dluga korekta, i dalej w dól?

http://www.globtrex.com/Analizy/Analizy+Rynkowe/236-Biuletyn+specjalny+Ile+lat+potrwa+bessa+na+gieldach+w+USA+cz+1

Bardzo cenie Twoje posty, pozdrawiam serdecznie
janlew / 2009-04-18 14:45 / portfel / Tysiącznik na forum

Tez tak mysle, kwestia jak nisko zjadá, no i co dalej?
Zwalka do jesieni, potem dluga korekta, i dalej w dól?


Wiecznie spadać nie można, więc już zbyt daleko nie zlecimy, może najgłębiej do 960-1000. Pod warunkiem, że nie będzie bankructwa GM, bo jak upadną (a wszystkie znaki na niebie i Ziemi na to wskazują) to na dzień dobry mamy kolejne 3 miliony bezrobotnych w USA a na SP500 masz gwarantowany zjazd do 400 (lub niżej) a na WIG20 do 850-1000. Bóg raczy wiedzieć, czy nie zlecimy wtedy nawet gdzieś niżej. Sądzę, że do 1200 jeszcze z raz zjedziemy, bo JP Morgany już zaczęli wywalać u nas w piątek papiery, poza tym na jesieni będzie już u nas kryzys pełną gębą i bezrobocie z 15%. Powodów do spadków będzie więc u nas jeszcze tysiące, bo mamy najcięższy kryzys od lat 30-tych. Poza tym zawsze wracamy tam gdzie wcześniej całowaliśmy się z glebą lub nawet przebijamy poprzednie dno.

Tak czy inaczej ja na 1200 będę już garściami kupował akcje (takie mam założenie w swej strategii inwestycyjnej). Nawet jak spadlibyśmy po bankructwie GM do 800-900 na WIG20, to od 1200 to i tak niedaleko i straty nie będą tak duże w obliczu szans przyszłego zarobku i możliwości odrobienia tego.

Chyba, że po bankructwie GM czeka nas kilkanaście lat bessy jak na Nikkei225, który faluje w okolicach dna już jakieś chyba 17 lat.

Trzeba też pamiętać, że nawet całe USA może zbankrutować tak jak kiedyś ZSRR. Bo USA to już tak naprawdę faktyczny bankrut.

Ale nawet to mnie nie przeraża, bo jestem długoterminowym inwestorem. Wierzę, że świat się jakoś z tego otrząśnie i podniesie się. Bez USA też damy jakoś radę, tylko świat zmieni się nie do poznania. Może Azjaci staną się ekonomicznym silnikiem świata, kto wie. Trzeba być "positive". Czas szybko płynie a ludzkość jest jak szczury, zawsze jakoś przetrwa.

Pozdrawiam
aszu / 2009-04-19 13:20 / Tysiącznik na forum
mowisz prawdę JANLEW ale trochę przeginasz.
"poza tym na jesieni będzie już u nas kryzys pełną gębą i
bezrobocie z 15%. "
Jak będzie z polską gospodarką - nie wiemy.Za I kw. - będzie słabo . Potem zobaczymy.Nie krakaj.
janlew / 2009-04-19 15:20 / portfel / Tysiącznik na forum

mowisz prawdę JANLEW ale trochę przeginasz.
"poza tym na jesieni będzie już u nas kryzys pełną
gębą i
bezrobocie z 15%. "
Jak będzie z polską gospodarką - nie wiemy.Za I kw. -
będzie słabo . Potem zobaczymy.Nie krakaj.


Nie krakam. Staram się myśleć realistycznie i na chłodno, bez ulegania marzeniom i nieuzasadnionym nadziejom. Tak potężny kryzys to nie jest coś co leczy się w jedno lato 2009. Pstryk i po sprawie. Tak to się nie odbywa. Te procesy są męczące bo trwają bardzo powoli (gospodarka to powolnie działający moloch) a tym samym długo. Przypomnij sobie poprzedni kryzys 2000-2003, był dużo mniejszy a ciągnął się 3 lata. Ten nie trwa jeszcze nawet połowy tego a jest większy.

Nasza gospodarka to głównie eksport a nasz największy partner to Niemcy, którzy w tym roku mają mieć spadek PKB nawet do 7% na minusie. Jeśli oni zachorują to my tym bardziej razem z nimi.

Bezrobocie 15% to nie jest żadna sztuka do osiągnięcia. Jeszcze w zeszłym roku mieliśmy bezrobocie coś koło 9%. Teraz jest już 11%. Do 15% niedaleko i przy takim tempie dynamiki przyrostu w rok można spokojnie to osiągnąć.

Pozdrawiam
aszu / 2009-04-19 13:22 / Tysiącznik na forum
Natomiast jezeli upadnie GM to w czerwcu mozliwe jest dno bessy.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy