Grant001
/ 89.72.24.* / 2012-08-02 09:37
Każdego roku Warszawiacy świętują uroczyście kolejną rocznicę wybuchu powstania warszawskiego . Im dalej od tej rocznicy tym więcej bohaterów się namnożyło i coraz bezczelniej wygłaszają różne bzdury, strojąc się w piórka nestorów przegranej sprawy . Tak od lat tworzy się fałszywą legendę na której próbuje się wychowywać cale pokolenie młodych Polaków. Aby zatem nasz naród nie zbaraniał do reszty istnieje potrzeba przypominania z uporem maniaka podstawowych prawd o tych latach minionych , które tak mocno nas bulwersują. Otóż Powstanie Warszawskie, było tylko jednym elementem, pieczołowicie przygotowywanego przez AK i jej londyńskich emisariuszy , planu "Burza" obejmującego swoim zasięgiem całe terytorium okupowanej Polski. Zamysł był taki, żeby w sytuacji zbliżającej się armii czerwonej i razem z nią zbliżającej się rewolucji socjalnej na ziemiach polskich do takiej rewolucji nie dopuścić. Zakładano ,że będzie istniał na krótko taki moment, gdy okupanci niemieccy gnani przez armię czerwoną , ze strachu z Polski uciekną a ZSRR nie zdąży się u nas jeszcze zainstalować. Ten krótki moment chcieli wykorzystać twórcy planu "Burza"i wywołać na terenach polskich powstanie, zainstalować emisariuszy rządu z Londynu i wystąpić jako prawowita władza państwa. Mówiąc jasno,cały ciężar walki dźwigała na sobie armia radziecka i walczących u jej boku żołnierzy polskich a a zwycięstwo chcieli ukraść londyńczycy. W takiej militarnej konfrontacji już raz marszałek Piłsudski powstrzymał marsz armii czerwonej na zachód , ratując tą część Europy przed rewolucją socjalistyczną, niestety drugiego cudu na Wisłą nie było i wywołane bez wyobraźni i elementarnej logiki powstanie warszawskie zostało utopione w morzu krwi dziesiątków tysięcy niewinnych chłopców , kobiet i dzieci a miasto zostało doszczętnie zniszczone. To dopiero młode pokolenie młodzieży spod znaku Służby Polsce zwoziło cegły i kamienie z ziem wyzwolonych i odbudowało to miasto z ruin , przywracając mu dumną nazwę stolicy. Całe szczęście że planu tego nie udało się uruchomić na całym terytorium okupowanego kraju bo wtedy ilość ofiar i rozmiar tragedii byłyby wielokrotnie większe. Plan "Burza", sztandarowe dzieło rządu londyńskiego i strategów AK nie powiódł się, powtórki z historii nie było a za błędy i polityczne zacietrzewienie prawicowych oszołomów zapłacili zwykli ludzie cierpieniem własną krwią i życiem . Dziś chyląc czoła przed tymi dziesiątkami tysięcy oszukanych niewinnych Polaków trzeba jednocześnie napiętnować sprawców tej niesłychanej w dziejach naszej najnowszej historii narodowej tragedii. Żeby wręczać im wysokie odznaczenia i awanse to jest jakieś wielkie nieporozumienie ale i to historia zweryfikuje.