Wielka Brytania liderem w tworzeniu miejsc pracy
Marta
/ .* / 2005-06-23 22:39
Babcia (młoda)
/ .* / 2005-06-25 17:37
A ja mimo minimalnej emerytury też rozważam możliwość wyjazdu za granicę . Może do Hiszpanii , może do Anglii ?
Miki
/ .* / 2005-06-24 13:50
Są tam też Polacy , którzy mają swoje biznesy jednoosobowe bądz są w spółkach i dają pracę właśnie Polakom. I wszyscy są zadowoleni
@
/ .* / 2005-06-24 13:35
No właśnie , gdzie jest lepiej? Dlatego codziennie z mojego miasta ktoś "za chlebem wylata" do UK.
G.
/ .* / 2005-06-24 11:32
Pracuje tutaj prawie rok. 37,5 godz/ tydz, 25 dni wakacji + 1dzień za każdy rok, umowa na czas nieokreślony, płatne chorobowe. Gdzie jest lepiej?
imigrantka
/ .* / 2005-06-24 01:30
Taa, po 18 mies mieszkania w UK (w tym 12 w Londynie) moge sie podzielic kilkoma spostrzezeniami. Po pierwsze gdzie te 44 g.? Przecietny Angol pracuje oficalnie 39- najwyzej, Reszta populacji czyli imigrantow po 60 a nawet i 80 godz tyg. Dodatki - jesli tutaj sa kiepskie to w takim razie co daja inne kraje Europy? Jesli ktos kwalifikuje sie do otrzymywania dodatkow na dziecko i dom to panstwo moze mu dac nawet drugie tyle ile zarabia w cigu tyg, np przecietnie 230-25- i drugie tyle dodatkow. Wielu anglikom z tegoz wlasnie powodu nie chce sie za duzo pracowac, szczegolnie na prowincji (Londyn jest specyfcznie inny). W UK jest rowniez b. rozwinieta opieka socjalna dla niepelnosprawnych i uposledzonych zarowno dzieci jak i doroslych. To co moge zobaczyc od srodka okreslilabym jako czysty socjalizm abo SOCJALIZM + Ale.... no wlasnie zaplecze socjalne dotyczy tyko obywateli albo imigrantow, ktorzy praw do korzystania z systemu nabyli. Reszta swiata musi harowac zeby inaczej brzydziej tego nie okreslic. W koncu ktos musi pracowac zeby ktos pracowac za duzo nie musial. Wiec Anglicy maja socjalizm a reszta mieszkancow wyspy skrajny liberalizm rodem z pomyslow Pana Korwina-Mikke.
jliber
/ .* / 2005-06-24 08:55
Skrajny liberalizm rodem z pomyslow Pana Korwina-Mikke to by byl wtedy gdyby tam zniesiono caly socjal. Nie mozna mowic ze Ci ktorzy ciezko haruja aby inni mieli socjal to maja skrajny liberalizm. To nie jest liberalizm, tylko okradanie jednych przez drugich przez podatki.
SLon
/ .* / 2005-06-24 09:51
Czyli czysty komunizmus. Wszyscy mają g... a wybrani - według potrzeb.
Liberal-Londoner
/ .* / 2005-06-23 23:11
Pracowalem w USA, Polsce a teraz UK i musze przyznac ze stopien liberalizacji prawa pracy jest tutaj porazajacy, pracodawaca nie ma obowiazku podpisywania kontraktu pracy (moze obowizywac umowa ustna), sam Londyn to jedna wielka maszyna do robienia pieniedzy patrz Marta, ludzie pracuje czasowo w agencjach po 50 -70 godzin bez urlopow, jest bardzo duza rotacja na rynku pracy, jednym slowem ped za pieniadzem i tak powinno byc. Tutaj zeby miec trzeba chciec;) Nie dziwie sie ze Hong Kong jako byla kolonia brytyska byl najbardziej liberalnym panstwem na swiecie a zarazem najbardziej prezna gospodarka. Jednoczesnie jest tutaj cala armia emigrantow jako taniej sily roboczej szczegolnie w Londynie i na farmach. Nie mylmy pojec, w kapitalizmie chodzi o pieniadz i tylko o pieniadz, wiec robcie co chcecie aby bylo jego sporo;)
bulbo
/ .* / 2005-06-24 13:35
No właśnie. Do startu - start SZCZURY!!!
Maxim
/ .* / 2005-06-23 22:47
Pracuje w UK, zatrudniony przez agencje pracownicza jako temporary worker i faktycznie nie mam prawie zadnych przywilejow, brak platnego urlopu, moga mnie zwolnic z dnia na dzien, nie jestem ubezpieczony od wypadku w miejscu pracy no i oczywscie dostaje o 20% mniejsza pensje niz pracownicy na kontrakcie robiacy to samo... takie warunki sa do niczego.Placa minimalna istnieje w UK i wynosi 4.85 za godzi (od pazdz. 5.10)
Szymek
/ .* / 2005-06-24 09:43
No to wracaj do ojczyzny, politycy przed wyborami czekaja na Ciebie z otwartymi rękami, a w zamian za Twój głos dostaniesz obietnicę poprawy i może zasiłek???
Marta
/ .* / 2005-06-23 22:39
A wszystko dlatego , że Anglicy zrozumieli już dawno , że nie powinno być czegoś takiego , jak płaca minimalna. Państwo bogate. Pół miliona kamer w Londynie przyczynia się do tego , że w ciągu roku do kasy miasta wpływa 2 miliony funtów z mandatów. Przykłady można by mnożyć. Jeśli idzie o Polaków - kto tam wyjeżdza , nie wraca szybko na stałe do Polski.