Forum
Spółki giełdowe
Wielton SA
Wielton podbija Europę. Polski producent naczep pochwalił się wynikami
Wielton podbija Europę. Polski producent naczep pochwalił się wynikami
Money.pl
/ 2016-03-01 18:12
Komentarze do wiadomości: Wielton podbija Europę. Polski producent naczep pochwalił się wynikami.
bżydek
/ 89.126.45.* / 2016-03-01 22:23
W takich i podobnych sytuacjach konkurencja zachowuje ciszę i milczy ,publicznie nie wyrażając opinii.Jedynie w ciszy swoich gabinetów cieszy się z przyszłych ewentualnych zysków.Dziwne jest to ,że ta konkurencja rozpacza publicznie iż jej przeciwnik może upaść.
kółko i krzyżyk
/ 77.255.253.* / 2016-03-01 20:14
Nie, to niemożliwe. Przecież Polska to tylko tania siła robocza. Ten cały Wielton to musi być jakaś przykrywka zagranicznego koncernu i do tego z kapitałem żydowskim.
Zaraz co bardziej "inteligentni" forumowicze to udowodnią...
No chyba, że się mylę i mamy w kraju firmy, które potrafią naszymi, polskimi wyrobami zawojować obce rynki? Tylko jakoś to nie pasuje do kreślonego często na tym forum tragicznego obrazu polskiej gospodarki jako "montowni Europy".
Zaraz co bardziej "inteligentni" forumowicze to udowodnią...
No chyba, że się mylę i mamy w kraju firmy, które potrafią naszymi, polskimi wyrobami zawojować obce rynki? Tylko jakoś to nie pasuje do kreślonego często na tym forum tragicznego obrazu polskiej gospodarki jako "montowni Europy".
m-53
/ 213.108.152.* / 2016-03-01 22:18
Nie musisz przy okazji wpisu obrażać innych. Owszem, mamy jeszcze trochę firm, np. FAKRO będącą mocną konkurencją dla Veluxa ale kilka jaskółek wiosny nie czyni. Jeżeli porównasz skalę montażu samochodów w Polsce (kilkaset tysięcy) ze skalą produkcji Wieltonu (kilka tysięcy) to może coś pojmiesz. Oczywiście brawo Wielton, brawo Fakro. Ja zawsze kibicuję polskim firmom, polskim produktom. Ale ostatnio nawet gorzałki napić się nie można bo zalatuje ruskim albo żabojadem.
Będziemy się teraz bujać w kanale 1800-1900, jak ropa w 30-35...
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.