Giełdy są na 4-letnich szczytach a obroty są na kilkuletnich minimach i niemal każdy wie, że taka sytuacja oznacza umieranie trendu, który jest już bardzo stary
Hossiarscy propagandziści twierdzą jednak wbrew logice i wszelkim zasadom sztuki, ze tym razem będzie inaczej niż zawsze i duży obrót pojawi się nagle i nie wiadomo skąd dużo wyżej
Są to bajki, które nigdy wcześniej nie zmaterializowały się. Dlaczego wyżej mieliby nagle rzucić się na
akcje wszyscy ci, którzy nie kupili dotąd po wzroście o 130%? Skoro nie kupili oni tak długo to nie ma sensu zakłdać, że kupią później
Hossiarscy propagandziści nie rozumieją po prostu, że wszyscy ci, którzy mieli kupić zrobili to i kolejnych kupujących już nie będzie. A oni sami myśląc, że byli szybsi i kupili przed innymi z czasem sami jak zwyle przekonają się, że jak zawsze kupili na górce