Kenobi
/ 2006-10-02 23:25
/
Uznany malkontent giełdowy
ale w końcu mocno spadła, podobnie jak ropa, bo powoli przestajemy sie łudzić, że najważniejsza gospodarka nie wchodzi w recesję, nie wiadomo tylko jeszcze czy będzie hard landing, chociaż rynek nieruchomości na to wskazuje.Nie zapominaj o EBC. W trakcie sesji w Stanach indeksy nagle zapikowaly i już się nie podniosły. My kończymy wcześniej, więc w końcowce udało się obronić 2.900, zanim ktoś zdążył zrozumieć jaka naprawdę jest sytuacja (nagły zwrot rynku spowodował zamykanie pozycji, w tym przypadku krótkich, co zmuszało do kupna i wzmacniało ruch wzrostowy, do tego przyłączyli się niezdecydowani, tzw. siedzący na płocie, którzy widząc, że coś się dzieje, długo się nie zastanawiając też próbowali się podłączyć. W sumie wzrost nie poparty obrotem. Przed jutrzejszą sesją jest trochę czasu na myślenie, a nie kierowanie się emocjami.