Marsyl 74
/ 83.9.21.* / 2011-01-21 11:20
Pierwsze wrażenie oczywiście nieetyczne ale mamy wolny rynek,a jego prawa to prawa popytu i podaży -jest popyt i to ogromny więc każda gospodarka to wychwytuje i wykorzystuje jak i poszczególne branże w tym przypadku sieć hotelarska, gastronomiczna, z pewnością usługi około turystyczne i branża spożywcza - zwłaszcza w dobie kryzysu światowego.PROSTY PRZYKŁAD HOTELE W POLSCE CZY NAWET AGROTURYSTYKA żądzi się także tymi prawami -największy popyt jest w sezonie ( w Polsce najczęściej jest to okres letni -poza górami oczywiście i w cenniku jest to odzwierciedlone -wyższe stawki w sezonie -tzw. wysoki sezon i długie weekendy oraz okresy świąteczne. Sami chcieliśmy mieć wolny rynek. Ilość miejsc jest ograniczona, do końca kwietnia nikt przecież nie wybuduje nowych hoteli, ani nie przez kwalifikuje obiektu na hotel i przygotuję całą infrastrukturę na czas - zatem ceny są windowane