I to 20 lat po wielkich , całkowitych, wilczych i wolnorynkowych reformach Balcerowicza ! ile czasu zmarnowano ! i do dzisiaj nie ma autostrad , wolnego rynku telekomunikacyjnego itd. Kto mówi o kapitaliźmie w tym kraju łze jak komunista i nim pewnie jest zgodnie zasadą maskirowki.

Bardziej dosadnie ujmuje to pewien dowcip mówiący o różnicy pomiędzy zachodnim biznesmenem a polskim dyrektorem. Otóż biznesmen siedzi na stołku i pilnuje interesu, natomiast dyrektor siedzi na interesie i pilnuje stołka.
Ot, co.

prywaciarz nie kamufluje się nawet w znajomych tylko zatrudnia rodzinkę po prostu.

To psorze Winiecki masz zagwozdkę jak się mówi..... Jak to jest psorze, że w państwowej firmie załoga zarabia lepiej, firma świadczy taniej usługi i przynosi zyski, inwestuje w infrastrukturę? A jak ta sama firma zostaje sprzedana od razu podnosi koszty usług (tłumacząc że inaczej zbankrutuje) np cementownie, RWE..., redukuje załodze uposarzenie, sprzedaje nieruchomości, nie inwestuje, nie modernizuje, np elekrociepłownie warszawskie ! Jednocześnie prezes i zarząd zarabia kolosalne sumy np prezes PKO SA. Natomiast firma nie generuje zysków np hipermarkety i supermarkety w Polsce. Psorze jeżeli tak dobrze prosperują prywatne banki to dlaczego na zachodzie się je nacjonalizuje, czyżby balcerowiczowska teoria wzięła w łeb? Jakby psorze sprywatyzowano KGHM, który wytwarza 1 % PKB w Polsce czy rząd dostałby złotówkę? Oczywiście że nie, zyski znalzałyby się za granicą!. Oczywiście gorsze od prywatnyej własności (w kluczowych sferach gospodarki) moze być własność państwowa zarządzana przez kolesiostwo Gronkiewicz, Schetyny, Chlebowskiego, Pawlaka i paru innych!

Naczelne hasło PiSuariatu - NIE PRYWATYZACJI