dowodem są wybory, ktorych mogło nie być gdyby nie decyzja Kaczyńskiego.
Bardziej przekonuje mnie zdanie, ze "Tusk zrobi wszystko by zdobyć władzę"

podobnie jak ty broniłeś "ekonomii socjalizmu" w latach 70/80.

W najbliższych wyborach wybierać będziemy pomiędzy PIS i LiD. W przypadku, gdy PIS nie uzyska 50% bez wątpienia dojdzie do utworzenia koalicji PO-LiD lub LiD-PO.

Głosując na PO głosujesz na komunistów spod znaku LiD.
Nadchodzi nowa epoka w polskiej polityce i jeśli nadejdzie, obudzimy się w zupełnie nowej rzeczywistości.
Towarzyskie wojny w PO-PiS-owej rodzinie angażują uwagę co wytrwalszych obserwatorów, ale w kąt odrzucają debatę merytoryczną. Nikt nikogo nie pyta, czy popiera suwerenność państwa polskiego w Unii Europejskiej, czy chce likwidacji podatków od rent i emerytur, czy jest za obroną życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, czy oczekuje od państwa rzeczywistej polityki prorodzinnej, czy jest za umacnianiem rodzinnej przedsiębiorczości? Można odnieść wrażenie, że nikogo to nie obchodzi. Liczy się tylko „morda moja kochana”, dominują konferencje prasowe, obraźliwe filmy, gorszące transfery polityczne i wszechobecny chaos. Autorzy tego stanu rzeczy trwonią państwowe pieniądze na barwny karnawał przed kamerami telewizji.

W takiej sytuacji wybór jest prosty – komunistom nie wolno dać władzy.
Analizując sytuację międzynarodową, to widać jak Niemcy i Rosjanie przebierają nóżkami za koalicją PO-LiD lub LiD-PO.
Czy pozwolimy by Rosjanie i Niemcy ustawiali nam władzę w państwie?
Wyjściem jest 67% dla PIS. Widać, że to jest realne i stąd zwielokrotniony atak mediów i pana Winieckiego.

Maestro słowa

Nasz Jarek jest mistrzem słowa chlebem codziennym jest mowa jak u wytrawnego polityka ochota na mowę nie zanika ale nasz mistrz nie gada bez celu on swoją mową przyciąga wielu gadaniem otumania ludzi, jednych przeciw drugim judzi. Gdy coś ludziom obiecuje to rzadko kiedy słowa dotrzymuje obiecał Polsce nie być premierem a teraz siedzi za Polski sterem chce o wszystkim sam decydować kogo zwolnić ,a kogo awansować mało komu wierzy ,nikomu nie ufa z nikim się nie liczy , nikogo nie słucha dla Jarka liczy się tylko władza, niszczy tego kto przeszkadza dziwnie pojmuje demokrację uznaje tylko swoją rację ludzi wówczas szanuje, gdy ich w swych planach potrzebuje aby wygrać wybory zgoła to nawet poszedł do kościoła dla zmniejszenia przegranej ryzyka, po pomoc udał się do o.Rydzyka nasz wódz wie w jaką uderzyć nutę wie też jak schować swą butę przy ludziach prostych staje się prostaczkiem, ale dobrze wiemy jakim jest cwaniaczkiem człowiek ,który na swoją szansę tyle czekał, szybko władzy nie odda ,próżno Tusk czeka no chyba ,że stanie się cud i przy urnach obudzi się lud ale nic takiego się nie zdarzy i nie będzie w sejmie nowych twarzy dalej rządzić będzie stara wiara, która nie chce odejść od gara dalej będą dbać o nasze dobro, jak nie CBA ,to minister Ziobro, będziemy mieć mnóstwo pieniędzy, do spłacenia ,oraz życie w nędzy, aczkolwiek Jarek obiecuje raj a jego partia robi wszystko naj… ale ja Jarkowi jakoś nie wierzę choćby się modlił odmawiał pacierze. Wolę życie może i biedne ,ale na wolności, niźli w państwie policyjnym różne wspaniałości, wolę życie trudne ,ale bez łańcucha niż luksus i budę i pana swego słuchać Jarku chciej zrozumieć rzecz taką, nie ograniczaj wolności Polakom, Rosjanie ,Niemcy,komuniści próbowali, dopóki po głowie nie dostali, naród już nie taki głupi i nie każdą bajkę kupi miej to na uwadze drogi premierze, inaczej zaszkodzisz swojej karierze.

Celem Kaczynskich jest REALNA WLADZA. Jesli ktos analizuje ich postepowanie z innego punktu widzenia popelnia blad. Pytanie : po co ta wladza? Biorac pod uwage osoby które sa najaktywniejsze w srodowisku PiS odpowiedz nasuwa sie nastepujaca: dla WLADZY. Obsesyjne potrzeba zgnojenia przeciwników i paranoiczne postrzegannie swiata powoduje zae taka wladza prowadzi po prostu do dyktatury w typie Putinowskim. To jest rzeczywiscie wybór miedzy bizantyjskim zamordyzmem a zachodem.

Trzeba przyznać, że sytuacja robi się bardzo ciekawa. Zwyciętstwo Kaczyńskim przyznają nawet bardzo im nieprzychylne sondaże. Widać, że nawet w dużych miastach PIS może wygrać. O mniejszych miastach to nawet nie ma co mówić. Tam PIS może mieć jeszcze konkurenta w LID, ale nie w PO. Nie wiem, czy nie będzie powtórki jak to było z Mazowieckim, który był trzeci i przegrał z niedocenianym Tymińskim.
Czy PO przegra z SLD? W niektórych rejonach zapewne tak.
Czy PIS uzyska ponad 50%? Chyba nie.
Te zmiany w sondażach wyjaśniają tematy poruiszane przez ludzi pokroju Winiecki. Tusk cały czas krzyczy na spotkaniach.
Chyba nie tędy droga!
Kampania negatywna zawsze odwraca się przeciw tym co ją reprezentują.
Paradoksalnie, ale takie teksty są wodą na młyn dla Kaczyńskich.
Mnie to nie przeszkadza, po prostu stwierdzam fakt.
Sytuację na scenie politycznej uspokoiłoby ponad 50% mandatów dla PIS.
Same korzyści. Bez potrzeby dogazywania się z Lepperem i Giertychem.
Sam jestem bardzo ciekawy wyniku wyborów.

Jak zwykle celnie i słusznie!