Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Winiecki: Nie ma obaw, złoty jest bezpieczny

Winiecki: Nie ma obaw, złoty jest bezpieczny

Money.pl / 2010-05-26 10:44
Komentarze do wiadomości: Winiecki: Nie ma obaw, złoty jest bezpieczny.
Wyświetlaj:
Amrykanin / 83.10.152.* / 2010-05-26 13:24
DEUTSCHE STIMME
Die Schulden-Lüge
05.05.2010 | von Redaktion | Kategorie: Deutschland
Die Wahrheit ist: Deutschland ist noch viel schlimmer dran als Griechenland

1,9 Billionen Euro Staatsschulden, so der offizielle aktuelle Stand, den die Bundesregierung
nennt. Pro Kopf macht das rund 23.000 Euro, die jeder einzelne von uns zu tragen hat. Aber: Die
reale Zahl ist noch viel höher.

Daß sie nicht wirklich gut rechnen kann, hat die Bundesregierung schon oft bewiesen. So auch bei
den Staatsschulden, denn die offiziellen 1,9 Billionen sind schlicht und einfach falsch. Dies hat
jüngst die Stiftung Marktwirtschaft zusammen mit dem Freiburger Finanzwissenschaftler Bernd
Raffelhüschen heraus gefunden.
Diese 1,9 Billionen Euro sind nämlich nur die sogenannten »sichtbaren« Schulden.
Genauer gesagt: die Kredite, die Bund, Länder und Gemeinden zusammen aufgenommen haben. Damit
wurden – grob gesagt – in der Vergangenheit explodierende laufende Ausgaben wie
beispielsweise Löhne, Sozialleistungen und Tätigkeiten im öffentlichen Bau- und Verkehrsbereich
bezahlt.
Das Bruttoinlandsprodukt (BIP) Deutschlands lag 2009 bei rund 2,45 Billionen Euro. Somit liegt
die Verschuldung bis hierher bei 77 % des BIP. Für eine Firma in der freien Wirtschaft ist eine
solche Quote schon sehr hoch. Erwirtschaftet man Gewinne, so kann man eine solche Verschuldung
aber noch halbwegs stemmen.
Aber: Deutschland macht keine Gewinne, sondern permanent Verluste. Daher auch die Neuverschuldung
2010 in Höhe von 80 Mrd. Euro. Als Firma wäre Deutschland daher faktisch pleite.
Doch wie die Stiftung Marktwirtschaft nun heraus gefunden hat, liegt die tatsächliche
Verschuldung bei wahnsinnigen 6,2 Billionen Euro – also dreimal soviel, wie die
Bundesregierung zugibt. Zu den 1,9 Billionen »sichtbaren Schulden« kommen noch 4,3
Billionen Euro verdeckte Schulden hinzu. Dabei handelt es sich um Leistungsversprechen des
Sozialstaats, die in Zukunft bezahlt werden müssen, z.B. der Gesundheitssektor, Pensionen für
Beamte sowie die Pflege und Rentenversicherung. Pro Kopf macht das für jeden 75.600 Euro
Schulden. Aus den genannten 77 % Staatsverschuldung werden so in Wirklichkeit 250 %.
Normalerweise müssen solche verdeckten Schulden, also zukünftige Verpflichtungen, durch Rücklagen
abgedeckt werden. Man kennt ja die Verpflichtungen, die in Zukunft auf einen zukommen, und muß
grob gesagt ein Sparkonto füllen, um diese dann auch bezahlen zu können. Doch diese Sparkonten
wurden von der Bundesregierung regelmäßig geplündert bzw. erst gar nicht angelegt.
Ab einer Verschuldung von 100 % wird es sehr gefährlich. Die Schuldenquote von Griechenland liegt
bei knapp 100%, Italien – wohl der nächste Wackelkandidat nach Griechenland – liegt
bei 104%, Deutschland offiziell aktuell bei 77%. Die versteckten Schulden kommen Schritt für
Schritt in den nächsten Jahren auf uns zu und machen Deutschland zum Pleitekandidaten.
Fazit: In maximal 10 Jahren ist die BRD pleite mit dem Ergebnis: Millionen zerstörte
Familienexistenzen, innere Unruhen, Gewaltexplosion. Natürlich hofft niemand, daß es so weit
kommen wird. Wenn aber doch, weiß jeder, daß dies die nahezu unabwendbare Folge einer
jahrzehntelangen inländerfeindlichen Mißwirtschaft wäre.

Michael Petri
jelito_cienkie / 150.254.190.* / 2010-05-26 13:14
Ciekawe, czy wczoraj bylby podobny glos.
Wczoraj na lamach portalu tvn24 przeczytalem, ze Berlusconi pomogl zlotowce, bo zapowiedzial, ze Wlosi zaoszczedza 24 mld Euro.
Nie wiem co za "specjalisci" pisza te komentarze o naszej walucie. Jest po prostu zle i to delikatnie piszac.
W ciagu niewiele ponad dwoch miesiecy od 17 marca do 25 maja br. sredni kurs dolara (wg NBP) wzrosl z 2.8083 do 3.4190 PLN (wzrost o 21.7463 %) - i to powinno najbardziej interesowac ! Kurs euro w tym
samym czasie wzrosl z 3.8684 do 4.1735 (wzrost o 7,8870 %). Jezeli dalej w takim tempie bede rosnac kursy tych walut to jeszcze w wakacje dolar bedzie po 4,2 PLN a EURO po 4,5 PLN. To pocieszenie tylko i wylacznie dla tych Polakow, ktorzy zarabiaja w tych walutach. Dla Polski i UE to fatalne dane. Poglebiajacy sie Eurokryzys i niszczaca nasz kraj powodz tylko dobijaja zlotego. To, ze Berlusconi powiedzial o 24 mld oszczednosciach nie ma praktycznie zadnego wplywu na pogarszajaca sie kondycje zlotowki. W ciagu ostatniego miesiaca cena ropy spadla o 19.57 % ! Mimo, iz jednoczesnie "leci" zlotowka w
stosunku do dolara, ceny paliw na stacjach niechetnie spadaja, a ozywienia gospodarczego jakos nie widac, bo go po prostu nie ma. GPW pikuje i to na calej linii i to przy wysokich obrotach, co
oznacza, ze mamy do czynienia ze spora wyprzedaza, a nie kupnem.
Przez Grekow i Goldman Sachs gangrena jest w calej UE. Jezeli sie okaze, ze inne kraje takze falszowaly swoje dane o PKB to dopiero czeka nas gospodarcza gangrena, a teoria o polskiej "Zielonej Wyspie" i silnej zlotowce okaze sie kolejnym mitem...
PS. To, ze dzisiaj "zielono", bo GUS opublikowal swoje dane dotyczace bezrobocia i sprzedazy detalicznej nic nie pomoze.
Rossi / 91.189.73.* / 2010-05-26 10:44
Czy to prawda że jest Pan skazany prawomocnym wyrokiem sądu?
fakty / 95.50.79.* / 2010-05-26 13:04
pewnie niemal wszyscy tutejsi forumowicze też powinni mieć wyroki za pomówienia, obelgi, gdyby ktoś się za nich wziął. Także to żadne osiągnięcie mieć taki wyrok.

Najnowsze wpisy