Coś jest na rzeczy w opinii p. Gadomskiego. Nie dorobiliśmy się nie tylko znaczącej firmy HiTech, ale nawet jednego produktu zaawansowanego technologicznie, który podbiłby rynki światowe. Weźmy dla przykładu oprogramowanie komputerowe. Czy jest choć jeden znaczący produkt softwarowy Made in Poland? Ja takiego nie znam. Albo weźmy pod uwagę nauki podstawowe. W takiej matematyce, za komuny, polskie nazwiska pojawiały się niekiedy w znaczących czasopismach matematycznych świata. A teraz? Teraz można się zaszukać na śmierć. Może my po prostu jesteśmy narodem prostaków, chamów i głupków, którego możliwości kończą się na dostarczaniu roboli i taniej siły roboczej?