No mysle, ze ludzie nie tylko sa naiwni ale tez za leniwi czy za wygodni, zeby przed wyborami na tak wazny temat, który rzuca konsekwencje na nasze zycie nic nie poczytac, tylko slepo zawierzyc obiecankom oraz zapewnieniom Tuska, jakby nagle zapomnieli, ze samochwalcza kampania wladzy to zwykla swinska kielbasa wyborcza, zatruta POdstepnie kielbasianym jadem klamstwa i obludy. Lekkomyslosci i naiwnoscia, tylko dlatego, ze Tusk zaskoczyl retoryka zakamuflowanego populizmu oraz uzywal w nadmiarze slowa: milosc, zaufanie, dobrobyt, nowoczesna proeuropejska partia, eksperci najwyzszej pólki, wyksztalceni biznesmani, wysokie standardy a zaraz inni Niesioly czy Palikoty wykrzykiwali: mohery, ciemnograd, zacofanie, biedota, starocie, wyksztalciuchy czy kaczyzm. To entuzjastycznie zaslepilo, jak narkotyk glównie mlodziez ale bardzo dziwie sie tzw. elicie intelektualnej czy ludzi wyksztalconych, ze staneli przeciw PiS-owi przy PO oraz zaraz wykluly sie tzw. autorytety z postrzepionym jezykiem nienawisci i obrazania opozycji czy nawet zwolenników a niewytlumaczane zachowanie mediów wspomagalo klakierska propaganda sukcesu, wrecz zmusilo wykpieniem ludzi swiatlych, ze PiS to oszolomy i wstyd a PO to awangarda i zaszczyt. Niestety udalo sie im ale jestem pewny tez, ze te wybory w 2007 roku byly falszowane i to nagminnie. Przypomne z historii, ze falszerstwami wyborczymi tak wlasnie doszli do wladzy: Hitler, Stalin, Lukaszenka czy w PRL komunisci. Jak mówia, nie ilosc glosów decyduje o wygranej, tylko kto te glosy podlicza!
M.C.

Panie profesorze, z całym szacunkiem: Mr Tusk i jego koledzy nigdy nie slyszeli o Mises'ie czy Hayek'u, a zaledwie slysza, że dzwoni gdzieś o Friedmanie. Pojęcie o zarzadzaniu maja mierne- Ronalda Reagana znają z opowieści, a program partii sciagneli od Centrum im. Adama Smitha.
Socjaldemokraci to nie sa liberałowie,gdyby tak było to oj sam Frideric Bastiat by ożył. Zapraszam do Hong Kongu/ Singapuru a jesli chodzi o gruba kase to na Bahamy lub Caymany.
Oczywiście zgadzam się z Panem, że Mr Donald myśli, że jest wielki- i czuje tzw. thatcheryzm.
Pozdrawiam panie Profesorze
Nam pozostało się przyglądać
Gorzej czyta się smutne artykuły o Polsce w prasie zachodniej:
Czy Orzeł sie wzniesie? raczej EU? otrząśnie z socjalizmu

Życzę wszystkim wypowiadającym się na forum takiej wiedzy eknomicznej jak Pana profesora. Wtedy nie głosowano by na PiS, Samoobronę I Giertycha, a na dodatek potrafionoby dostrzec różnicę w tekście pomiędzy pasożytniczym lobby górniczym , a interpretacją górnicy to pasożyty. Gratuluję trafnych spostrzeżeń Panie profesorze. I jeszcze jedno, pamiętam wszystkie Pańskie wykłady z WSIiZ, chociaż upłynęło już kilka lat, bywają taż chwile gdy zaglądam do notatek. Jak mawiał mój dziadek edukować , edukować i jeszcze raz edukować!

Jeden do przodu, dwa w tył?

Jak przewrotne mogą byś felietony pana Winieckiego! Oj bardzo. Kilka miesięcy po wygranych przez PiS wyborach pan Winiecki bił na alarm, ze bez szybkich i głebokich reform nie można sprawować rządów w Polsce. Coś się zmieniiolo od tego czasu? Moze PiS takie działania wykonał? NIe przypominam sobie. Ale opinia naszego wszechwiedzącego pismaka zmieniła się diametralnie.

Choc przy obecnej sytuacji makreoekonomicznej, zdecydowanie lepszej niz przed dwoma laty, POWINNA BYĆ jeszcze bardziej stanowcza. Myślę o szybkich zmianach oczywiście.
Pan Winiecki dochodzi do przekonania, że dochodzenie małymni kroczkami będzie lepsze...

Czysta hipokryzja i ZAKŁAMANIE w stylu POstkomuchów.

"W ten sposób taktyka zdominowała strategię". Pan Profesor zakłada, że rząd i jego premier mają w ogóle jakąś klarowną strategię. Dla mnie nie jest to takie jasne, a z samego expose można jedynie wywnioskować, że strategią będzie - zrobimy co się da, a jak się nie da, to się nie da i kopii kruszyć nie będziemy. Ostatecznie D. Tusk należy do tzw szkoły "pragmatyków", którzy zmienieją poglądy zawsze, gdy jest to aktualnie potrzebne i korzystne. To nie jest typ ideowca, który będzie parł do przodu napędzany wiarą w słuszność własnych przekonań i za które gotów postawić własną głowę. A tylko tacy ludzie są w stanie coś naprawdę zmienić. Tak więc rozpoczął się dryf, który będzie trwał następne 4 lata... A zresztą, po podpisaniu Traktau Reformującego i tak nie będzie ważne, co zrobi Tusk i jego gabinet.

po czynach ich poznacie.... Sadze ze wobec dosc socjalnie miekkiego PSL, LiD i przede wszystkim populistycznego PiS potrzeba ostroznosci w slowach i konsekwencji w dzialaniu. I z tym dzialaniem w praktyce to zobaczymy jak bedzie. Taki prospoleczny Miller wprowadzil na przyklad 19% CiT. Mam nadzieje , iz chodzi bardziej o PRowska twarz rzadu i konsekwencje w praktycznym dzialaniu na rzecz reform.

na razie to w kwestii prywatyzacji w świat poszedł nastepujący komunikat:

Nov. 24 (Bloomberg) -- The Polish government won't sell its stake in KGHM Polska Miedz SA, Prime Minister Donald Tusk said in parliament today, adding that the list of 17 state-controlled companies qualified as ``strategic'' will remain unchanged.

The government owns 41.8 percent of Lubin, Poland-based KGHM, which mines the most copper in Europe.

Na razie, wielogodzinną przemową, Tusk obala twierdzenie zwolenników PSi o programowym lenistwie PO, a w szczególności lidera.
Gadulstwo, to jeszcze nie pracowitość, ale powiedzmy wprawka do przyszłych działań.
Od kilku dni setki autorytetów wróżą z fusów. Wzięlibyście się za robotę, bo 7 lat tłustych wkrótce sie skończy, a roboty huk i żniwiarzy mało.