Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Wójcikowski: Inflacja a walka z korupcją

Wójcikowski: Inflacja a walka z korupcją

Money.pl / 2007-09-18 07:38
Komentarze do wiadomości: Wójcikowski: Inflacja a walka z korupcją.
Wyświetlaj:
Obserwator! / 89.76.187.* / 2007-09-19 14:33
Dotychczas byłem przekonany, że najwięcej na świecie jest lekarzy ale lektura poniżej pisanych komentarzy przekonała mnie, że chyba pogłowie ekonomistów jest bardziej liczne. Jak również nie bardzo potrafię zrozumieć jakie jest przełożenie walki z korupcja na hamowanie procesów inflacyjnych ale wykluczyć tego nie mogę. Ale jeśli czegoś nie rozumiem, to wniosk z tego taki, że trzeba sie uczyć a nie wymendrzać i brednie opowiadać.
A... czyli zakompleksiony mgr / 212.244.189.* / 2007-09-19 09:34
...oj Panie doktor, bo z tego co pamiętam to jest Pan doktorem nauk ekonomicznych... - słów - wytrychów, neologizmów ekonomicznych na górze u Pana dużo a treści mało, oj mało..., co ja zakompleksiony - bo tylko magister, muszę stwierdzić z żalem i to dużym żalem bo to samo "ble ble" słyszę i czytam w różnych tzw. ekonomicznych poradnikach..., ...ale do rzeczy :

(z góry przepraszam też za pewne skróty, brak neologizmów ekonomicznych i uproszczenia; i liczę na zrozumienie, bo chcę pisać właśnie maksymalnie zrozumiałym i prostym językiem)

1. czyli primo: "pusty pieniądz" jest tylko wtedy pusty, gdy nie finansuje rozpoczętego już cyklu tworzenia produkcji, czy usługi... a jeżeli już wycięto drzewa na podłogi do Pana, mam nadzieję nowej posiadłości (ponoć idzie Panu dobrze na giełdzie), wydobyto margiel lub dolomit dla cementowni na fundamenty do niej to... to już czeka cała armia ludzi - fachowców (a wbrew pozorom całkiem dużo jest ich jeszcze w Polsce a nie w Irlandii) by je za Pana gotówkę a pewniej kredyt, przerobić na Pana luksusową rezydencję (a niech Pan nie zapomni o basenie przed nią lub za nią!)
Ja za wieloma innymi lepszymi ode mnie fachowcami (vide ostatnie plus minus w telewizorze) od gospodarki, przytaczałem na tych stronach fakt, że mamy znakomitą sytuację rynkową tzw. "twardy rynek" to znaczy porównywalną tylko z niektórymi regionami Włoch wielość aktywnych podmiotów gospodarczych zwłaszcza na rynku usług powiązanym z produkcją - Pan sprawdzi sobie w swej gminie taki rejestr podmiotów - jest jawny - ile tam jest P.P.U-H. zarejestrowanych i się Pan przerazi - bo ja to się cieszę. Jest to sytuacja przejściowa - no bo ileż czasu na jednej ulicy jest z sobą w stanie konkurować dajmy na to 5-ciu piekarzy, rzeźników czy fryzjerów? Przejściowa, ale póki co powoduje zjawiska silnie deflacyjne - konkurenta najłatwiej bowiem wykończyć obniżając koszty, podwyższając WYDAJNOŚĆ pracy a co za tym idzie obniżając ceny. Tłumi to bodźce inflacyjne znacznie skuteczniej niż donkiszoteria budżetowej walki z deficytem, czy populistyczna walka z korupcją.

2. czyli sekundo: "tempo wydajności pracy" - a skąd Pan wie jakie ono jest ? - ja nie spotkałem się z żadnymi rzetelnymi badaniami z tej dziedziny a tylko z daleko idącymi spekulacjami. Nie ma danych do tego - a wiem co mówię, bo "chałturzę" w U.Stat., który cierpi na chroniczny brak pieniędzy na zbieranie jakichkolwiek danych "w tym temacie".

3. czyli tercjo: "Zarówno mieszkania, ziemia jak i akcje biją rekordy wszechczasów." - biły - obecnie nawet w Warszawie notujemy spadki do 15% cen ziemi i mieszkań, i raczej na tym rynku zakłada się stabilność - co oczywiście znaczy, że następuje powolne zrównoważenie środków, które banki pożyczają i zarabiają w ramach działalności kredytowej, co też udowadniano we wczorajszym bodajże "Plus minus".

4. czyli kwadro: tzw. "konsumpcja" - no to może nie do Pana akurat, ale szlag mnie trafia jak słyszę o "przejadaniu wzrostu gospodarczego" - w wielkim skrócie, bo już muszę jechać do klienta: przejadanie jest wtedy, gdy konsumpcja jest z importu, bo urzędnik, czy korzystający z państwa opiekuńczego nie zarabia - dostaje, na tyle by kupić Merksa za 100 tys. PLN (nawet na kredyt), ale za swą kasę kupi zamiast przysłowiowej zwykłej bułki, kajzerkę a to spowoduje, że piekarz zatrudni lub przyuczy dodatkowego fachowca od kajzerek - a mnie się takie przejadanie wzrostu gospodarczego bardzo podoba.., bardzo, bardzo!, a Panu? Trzeba tylko pilnować by Państwo nie zurzędniczało zbytnio i nie stało się nadmiernie opiekuńcze (lump, który nigdy nie podejmie żadnej pracy niech sobie kupuje zwykłą bułkę nie musi kajzerki) lub nie wprowadziło zbyt szybko podatku liniowego, bo ten w naszych obecnych warunkach przełoży się właśnie na konsumpcję z importu nie na inwestycje i będzie silnym stymulatorem klasycznego przejadania wzrostu gospodarczego, bodźcem inflacyjnym, którego nawet nasz ww. "twardy rynek" może nie wytrzymać...

P.S. Mimo że nie lubiłem tej partii za demagogię ekonomiczną jej szefa Korwina M., bardzo spodobały mi się obecne propozycje podatkowe UPR - zmniejszają zurzędniczenie państwa i zwolnione środki kierują na konsumpcję opartą w większości o krajową produkcję i usługi..., odwrotnie niż podatek liniowy...,
...ech gdyby nie ten nieobliczalny Giertych et consortes....
jan_te / 217.153.60.* / 2007-09-19 09:23
Panie Wójcikowski, inflacja niska, bo spadły ceny usług teleinformatycznych, dokładnie wzięto promocję cenową Neostrady. A jak inflację zrobimy niską, to i koszty obsługi długu publicznego nam spadną....może tak należy myśleć.
Nie od dzisiaj wiadono, że GUS manipuluje konstrukcją koszyka dóbr i usług do kalkulacji inflacji....
Elendir / 2007-09-18 22:37 / Łowca czarownic
A może jakieś konkrety odnośnie wyników walki z korupcją? Może jakieś wyniki wzrostu wykrywalności? Że już o oszacowaniu korzyści z walki z korupcją nie wspomnę.

Korupcja na wiele rzeczy wpływa negatywnie, ale żeby na inflację? Niby w jaki sposób? W końcu pieniędzy przy przekazywaniu z rączki do rączki nie robi się więcej.
wyrównywać / 84.234.10.* / 2007-09-18 21:28
Skoro dąży się do wyrównywania cen papierosów, benzyny, alkoholu itp. z "zachodem" to obserwujemy to na przykładzie mieszkań czy ziemi. Tendencja jest do deflacji a nie odwrotnie. Jednak tu przyznaje rację Rafałowi korupcja do deflacji nie dopuści. Czy wspomniane wyrównywanie cen jest oderwane od wynagrodzeń w Polsce? Jest a nie powinno być. Owszem, wydajność pracy wzrasta, wtedy można uruchomić wyrównywanie płac i cen wszelkich dóbr. Wyrównywanie tylko cen dóbr w oderwaniu od płac jest zwykłym bandyctwem porównywalnym z rabunkiem zuchwałym. Wiele dóbr jest o wiele tańsza nie tylko w RFN czy UK ale także w USA, więc do czego my tu tak naprawdę równamy. My powiększamy rów i polskie barany tego strzyżenia mogą nie wytrzymać. Wtedy biada podstrzygaczom bo barany w wilki się zamienią i finał do podstrzygaczy bedzie tragiczny.
ZQW / 83.29.149.* / 2007-09-18 17:01
Panie RW ! Zalewasz Pan z tym wpływem korupcji na inflację. Jeżeli jakiś urzędnik "weźmie" to są pieniądze "petenta" - więc żaden nowy pieniądz nie powstaje.W korupcji większych rozmiarów - pieniądze nie są wydawane na konsumpcję ale gdzieś składowane - więc nie wpływają na rynek artykułów konsumpcyjnych , czyli nie mogą powodować inflacji.
Goscio / 62.0.20.* / 2007-09-18 17:53
Co za brednie; niby miliony chowane sa pod podloga tak? Walka z korupcja spowodowala diametralnie inne podejscie potencjalnych oszustow: zanim zaczna kombinowac, to 10 razy przemysla czy sie bedzie oplacalo za to pojsc do pudla i...wola legalnie zaplacic podatek, dzieki czemu wzrosl budzet. K.P.W.? Jak najbardziej pieniadze te sa na rynku np. na GPW, i w innej formie. Tak to trudno pojac?
złomiarz / 83.31.230.* / 2007-09-19 08:12
Jeżeli money nie jest wyprowadzany na Kajmany to wg mnie nie ma żadnego złego wpływu . Podstawą wpływów budżetu jest podatek VAT chyba 50% . Jak mafioso / sorry mafioso to daje / jak beneficjent wyda na wycieczke turystyczna zapłaci VAT , jak kupi samochód zapłaci VAT , jak kupi mieszkanie zapłaci VAT . A sprzedajacy maja przychody - normalna cyrkulacja .
KAP / 195.150.76.* / 2007-09-18 20:55
obaj przeginacie Korupcja jest dodatkowym podatkiem. Zmniejszenie podatku pobudza rozwoj. To do ZQW. Inna sprawa jest ze najwiekszym obciazeniem nie jest korupcja a rozbuchane rozdawnictwo Panstwa kazace w imie poliitycznych interesów utrzymywac wiele kompletnie nieuzytecznych obszarów np by moz kolesi ustawiac na stolkach lub by moz oplacac 'wirnie glosujace' grupy spoleczne. I tu partyjny nepotyzm PiS polaczony z niekompetencja PiSkolesi jest naprawde gorszy niz korupcja. Bo jesli taki przyklad idzie z góry, to cp powiedziec o postawie dolów?
MN2 / 2007-09-18 15:40 / Bywalec forum
Rozumiem intencję: Państwo nie jest rozrzutne, a i ludzie są oszczędni, to inflacja jest niska.
Panie RW, Państwo jest rozrzutne, a ludzie są oszczędni, bo boją się (na szczęście) kredytów.
Panie RW, gdyby to od Pana zależało to co zrobiłby Pan z 6% wzrostem dochodu i niespodziewaną nadwyżką budźetową? Pewnie to samo co ja. Mam długi, to je spłacam, bo bank puści mnie z torbami.
A co robi rząd, wydaje i mówi jak to fajnie być dobrym wujkiem.
Inflacja, a koniunktura to dobry temat np. w rozumieniu tez laureta nagrody Nobla pana Edmunda Phelpsa.
Inflacja a walka z korupcją, to byłby dobry temat, gdyby podał pan nazwisko jakiegoś złodzieja złapanego przez PiS, który to PiS przecież dochodził do władzy z długą listą złodziei do zapuszkowania.
A nadwyżaka budżetowa wynika prawdopodobnie z zupełnie innych powodów. Powiem jak sprawdzę przepływy finansowe.
ex-studentka / 194.181.195.* / 2007-09-18 14:51
Ciekawa i zgrabna teoria. Jednak, sorry panie doktorze - trochę naiwnie pan wierzy w skuteczność obecnej władzy w zwalczaniu korupcji. To jest przereklamowane, proszę mi wierzyć. Korupcja i złodziejstwo jest w naturze tego narodu, nie ma to nic wspólnego z ustrojem takim czy innym.
Prawie Sprawiedliwość / 83.12.60.* / 2007-09-18 12:53
Ta walka z korupcją była szczególnie widoczna w przypadku taśm Begerowej :-)
de Ziobraux / 2007-09-18 09:41 / Bywalec forum

Zrównoważony budżet państwa to nie przyczyna, to rezultat innego procesu. Prawdopodobnie po części wzrostu gospodarczego, ale głównie to rezultat walki z korupcją.

Hyyyy???
Może by Pan raczył tę śmiałą i rewolucyjną tezę udowodnić? I to zaczynając od udowodnienia, że z korupcją ktoś rzeczywiście w "IV Rzeczpospolitej" walczy, a nie tylko głosi, że walczy. (Czy chodzi o dr. G, jego pióra wieczne i koniaki?).


Miło, iż Pan z dziecięcą szczerością przyznał, że materiał do swych felietoników czerpie z Internetu. Wprawdzie to było widać, raz nawet udało mi sie znaleźć (lepszy ) oryginał, ale jednak ta szczerość zrobiła na mnie "porażające" wrażenie. Chapeau bas!
absurd / 83.11.7.* / 2007-09-18 12:49
Moim zdaniem Wójcikowski ma sporo racji .. ja takrze przychylam się do opini że walka z korupcja miała pewien wpływ na zrównowarzenie budżetu .
Wynika to z innych przesłanek nie tylko ekonomicznych ale i socjologicznych takze.
I nie mam bynajmniej na mysli spektakularnych osiagnieć rządzacych w tej dziedzinie (de fakto ich nie było były małe).. ale społeczny odbiór tego .. nagosnienie spraw .. konsekwencje dla sprawców .. czesto nieadekwatne do zarzutów czy winy. To wystarcza .. wielu krytykantów nie chce przyjac do wiadomości że wiekszośc społeczeństwa dobrze przyjmuje tą akcje walki z korupcja .. Przekłąda sie to takze na pracę własnie urzedów , itp .
Pisze o tym poniewarz mam znajomych socjologów którzy juz rozpracowują ten aspekt , ale co dziwne nawet moi znajomi ekonomisci takrze juz o tym rozmawiaja i chyba bira to pod uwagę.
Czy jest to trafna diagnoza czas pokarze.
Jezeli chodzi o udowodnienie tej czy innej tezy .. to jest ciekawy mechanizm .. w dzyskusjach czesto stosowany ..
żadanie dowodu na to czy tamto .. riposta moze byc dokładnie taka samo rzadanie dowodu na cos przeciwnego
i tak mozna zapetlić sie dowodzeniu swoich racji .. ale cóz .. takie uroki czatowania
zatem kto ma ochote udowadniac niech udowadnia .. :) :) :)
KAP / 195.150.76.* / 2007-09-18 20:46
tak rozumujac przyjmijmy iz publiczne tortury maja efekt odstraszajacy od kradziezy. Ok, to jest prawda. Lekko zlodziei przechodza ciarki na widok ucinanej reki. Pytanie tylko w jakim systemie wartosci sie poruszamy. Jesli obywatel, czlowiek i jego godnosc sa wartoscia (a podobno takie sa wartosci 95% katolickiego spoleczenstwa) to publiczne rujnowanie godnosci ludzi w imie wyzszych celow (czyli: rozstrzelajmy paru nawet niezbyt winnych a reszta bedzie sie bac) jest piekna zabawa dla gawiedzi ale na dluzsza mete traci jesli nie sredniowieczem to faszyzmem (stalinizmem, maoizmem, polpotyzmem, etc - do wyboru). Stad istotnie , procesy pokazowe sa skuteczne lecz lekarstwo jest tu gorsze od choroby na dluzsza mete.
Bys / 83.26.220.* / 2007-09-18 16:25
W tej absurdalnej wypowiedzi najbardziej absurdalna jest ortografia świadcząca o absolutnej pogardzie dla czytajacych.
KAP / 195.150.76.* / 2007-09-18 20:47
dziekujemy za logiczna argumentacje:)
absurd / 85.255.177.* / 2007-09-18 20:27
jak sie nie ma argumentów to zawsze ma sie ortografie ..
to ładnie ze zauwazył pan moje braki ortograficzne .. obawiam sie jednak ze juz pozostana .. i nie z pogardy dla polaków nauczyłem sie jezyka polskiego ..
ponadto interesujace jest jeszcze dla mnie co wg pana swiadczy o pogardzie .. prosze sie nie ograniczac .. chetnie poznam pańska opinię
de Ziobraux / 2007-09-18 14:03 / Bywalec forum
Dziękuję za wypowiedź. Na pewno Wójcikowski ucieszy się z takich jak Pan obrońców.
absurd / 83.11.7.* / 2007-09-18 14:42
Dziękuje za dziękuję .. to uprzejme z pana strony ..
absurd / 83.11.7.* / 2007-09-18 14:39
no proszę .. juz ustawił mnie pan po stronie ..
interesujace ..
A.T. / 83.18.191.* / 2007-09-18 13:44
"Jezeli chodzi o udowodnienie tej czy innej tezy .. to jest
ciekawy mechanizm .. w dzyskusjach czesto stosowany ..
żadanie dowodu na to czy tamto .. riposta moze byc
dokładnie taka samo rzadanie dowodu na cos przeciwnego
i tak mozna zapetlić sie dowodzeniu swoich racji .. "
OK. Chodzi mi tylko o to, że na profesjonalnym portalu, jakim jest money.pl (mam nadzieję :-) ) nie powinnyć zamieszczane felietony, w których autorzy zawierają opinie, których nie są w stanie udowodnić. Ewentualnie mogą być zamieszczane z wyraźnym komentarzem, że jest to prywatna opinia autora, co do której nie ma dowodów, a jedynie przeczucia.

I tyle. Pozdrawiam
Sabre / 2007-09-18 08:33 / Tysiącznik na forum
Z korupcją można walczyć na dwa sposoby:
Jeden to dokładne określenie przyczyn i przeciwdziałanie. Złe ustawy wymagające poprawienia, ponad 250 koncesji na działalność gospodarczą (wystarczyłoby kilkanaście), armia urzędników i urzędnicza dowolność poczynając od Ministerstwa Finansów, poprzez Urzędy Skarbowe, na wójtach kończąc.
Drugi sposób to walka na pokaz, nieustanne robienie hałasu, tworzenie specjalnych agencji (CBA) i sukcesy w postaci zatrzymywania lekarzy, którym nie można niczego udowodnić. Klęski w postaci najbardziej tajnej i kosztownej akcji CBA (z zastosowaniem bezzałogowych minihelikopterów, podsłuchów i fałszerstw) rozpracowanej przez … wójta z Mrągowa.
Ten pierwszy nie jest jednak medialny i dlatego PiS nie zrobił nic, czasami nawet pogorszył sprawę (dodał urzędników).
PiS woli ten drugi sposób, dzięki niemu mamy konferencje prasowe i podziw ... narodu.
konio_kp / 83.29.56.* / 2007-09-18 11:53
To byłoby zbyt piękne, gdyby było tak jak piszesz. Po cichutku i bez organizowania nowych służb, to za korupcję można złapać pana Franka lub panią Kazię. Jeżeli korupcja przyjmuje formy mafijne, to nie ma wyjścia - państwo musi posłużyć się specjalnymi narzęziami.
Myślę, że wszyscy mało zdajemy sobie sprawę jak nagłośnienie kilku dużych spraw ograniczyło (czytaj przestraszyło panów Franków i panie Kazie) zjawiska korupcyjne w mikroskali.
Można to usłyszeć w rozmowach np. z małymi przedsiębiorcami, którzy zauważają lepszy klimat dla swojej działalności. Nie zmienia to faktu, że wiele jeszcze jest do zrobienia.
Społeczeństwo powinno być informowane o podejmowanych pzrez państwo działaniach w tym zakresie. Medfia z tego często robią spektakl, ale to już inna sprawa.
Sabre / 2007-09-18 14:07 / Tysiącznik na forum
Ach te wstrętne media. Ziobro jest taki skromny w swojej "krucjacie" a one każdy jego sukces zmienią w konferencję prasową i spektakl:)
Te struktury mafijne to pan Franek co już nie daje koniaków lekarzom, czy pani Kazia co nie bierze bombonierek? Bo tylko tacy koruptorzy mogą przestraszyć się Ziobro Ziobro Siedem.
Prawdziwa korupcja była, jest i będzie. Ograniczyć skutecznie można jedynie uniemożliwiając jej powstanie w zarodku, czyli w przepisach i na styku biznesu i polityki (a tu nic nie zrobiono). Ci ludzie zarabiają zbyt dużo i są zbyt cwani, by mogły im zaszkodzić służby specjalne, których jedynym sukcesem jest dostarczenie wieśmaków na dworzec. Którzy zakładając podsłuch w samochodzie, zostawiają tam kaburę z bronią.
Tak samo skuteczny był Rosiewicz ze swoim przebojem - ciekawe czy przestępcy się przestraszyli?
rozwado / 2007-09-18 15:40 / Tysiącznik na forum
"w przepisach i na styku biznesu i polityki
(a tu nic nie zrobiono)."

Zalewasz wac. Prezydent, zdaniem Ministra Prawa i Sprawiedliwosci, poroznil sie z Krauzem jak tylko ten zlozyl falszywe zeznania (gdzie i kiedy, nie wiadomo).
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-18 12:28

Społeczeństwo powinno być informowane o podejmowanych pzrez
państwo działaniach w tym zakresie. Medfia z tego często
robią spektakl, ale to już inna sprawa


Jasne, media robia cyrk, bo na pewno nie pewien minister z niszczarka wg któreg smierc pacjenta w trakcie skomplikowanej operacji przeprowadzanej przez chirurga która bezposrednia konkurencja zawodowa jest osrodek wspolrzadzacego ministra zdrowia jest morderstwem. Kon by sie usmial konio_kp.
rafal wojcikowski / 88.220.98.* / 2007-09-18 09:00
to co Pan pisze jest prawdą poza tą medialnoscią ..

mozna zwalczyc zlodziejstwo i korupcje sutecznie i calkowicie likwidujac socjalizm - a mozna tylko w ograniczonym zakresie tak jak to robi soc-konserwatywny rzad PiS

ale to tylko pokazuje jak wiele pieniedzy mielibysmy w kieszeniach gdyby wziac towarzystwo "za morde i wprowadzic liberalizm"
de Ziobraux / 2007-09-18 10:08 / Bywalec forum

mozna zwalczyc zlodziejstwo i korupcje sutecznie i calkowicie
likwidujac socjalizm

Tak...
Korupcji nie było w średniowieczu. Nie było przecież socjalizmu. Korupcji nie było za czasów e.g. Króla Słońce, bo nie było socjalizmu. Korupcji nie było w czasach Rzeczpospolitej Obojga narodów, pod zaborem rosyjskim, bo ...

Łolaboga, a może Diabeł Socjalizm zawsze był?

Chłopie, weźże się za jakąś uczciwą robotę i nie pisz pi...uł.
Naprawdę nie masz nikomu nic do przekazania. Chyba że funkcjonalnym analfabetom z UPR-u...
pantagruel / 2007-09-18 11:53 / OJOS DE BRUJO

Chłopie, weźże się za jakąś uczciwą robotę i nie pisz
pi...uł.


wlasnie to probuje mu powiedziec. Zaniza poziom portalu.
Roberto74 / 91.123.208.* / 2007-09-18 15:11
wyście są za to piękni panocku :)
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-18 10:03
korupcja i mafia sa okreslonym kosztem gospodarki, który trzeba zwalczac. Mozna to robic wprowadzajac zero tolerancji. Mozna to zrobic
a) upraszczajac przepisy i redukujac do minimum decyzyjnosc urzedników i skutecznie prywatyzujac roznorodne giganty przemyslu socjalistycznego (sluzace najgorszej korupcji - rozdawaniu swoim synekur partyjnych
bez wzgledu na jakiekolwiek kompetencje)

b) scigajac wszytkich i wszystko co sie rusza w imie zero tolerancji wobec skomplikowanych procedur i przepisów oraz przy totalnej decyzyjnosci urzednników

W wypadku (a) mamy rezultat w postaci braku okxji do korupcji ( w uproszczeniu nie ma komu za co dac nawet jakbysmy cholernie chcieli) i zmniejszenie wplywu polityki na biezace zycie. Spada tez porteznie koszt obslugi dzialanosci - ciekawe ze o tym malo sie pisze, ale zatrudnianie biur ksiegowych, prawników do biezacej obslugi rozliczen z ZUS i US to jest naprawde solidna pozycja w budzecie.

W wypadku (b) mamy potezne naklady na sciganie i kontrole, jeszcze wieksza decyzyjnosc (juz nie urzednika, a prokuratury, sledczych - czyli polityczna) oraz ciagla atmosfere podejzliwosci (a w tym jestesmy naprawde niezli). Rezultat - paraliz decyzyjny, bo przecie zaden urzednik nie podejmie decyzji by potem stac twarza przed prokuratorem jak zostanie tym nielubianym , nawet przez swoje srodowisko - klasyczny klincz inwestycyjny Warszawskiego PiS.

Jednakowoz (b) ma niezaprzeczalne zalety z punktu widzenia walkio wladze: daje potezna kontrole nad obywatelami (zwlaszcza przedsiebiorcami) , jest niesamowicie medialne i kreuje wrogów niezbednych do zebrania glosów.

I tu dochodzimy do sedna. Obecna walka z korupcja jest haslem sluzacym zdobyciu wladzy i kontroli nad jak najszerszymi sferami dzialanosci obywateli. Korupcji nie zlikwiduje, zastapi ja jedynie klikami frakcji politycznych partii rzadzacej (cwiczylismy to juz w zeszlym stuleciu). Tak wiec koszty dlugoterminowe dla ospodarki beda znaczenie wieksze ot krótkoternminowych zysków.

Przypominam iz do wladzy pod haslem walki z korupcja doszedl niejaki Lukaszenko. Skutki wariantu (b) mamy wiec tuz zagranica.
Floyd / 2007-09-18 13:36 / Tysiącznik na forum
I jeszcze zlikwidować kodeks karny to zlikwiduje się wszelką przestępczość Tego akurat ci z niezłymi móżdżkami do interesów ale np. ze słabymi mięśniami akurat by nie chcieli.
No cóż, każdy by chciał urządzać świat według kryteriów dzięki którym mógłby zabłysnąć pełnym blaskiem.
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-18 16:46
Widz, iz Twoja propozycja jest zamkniecia wszystkich poza straznikami
.
Floyd / 2007-09-18 17:21 / Tysiącznik na forum
Gdyby strażników było 95% populacjj? Czemu nie. :)
KAP / 195.150.76.* / 2007-09-18 20:32
wtedy zamiast rozwojem zajmowalibysmy sie sledzeniem co przeskrobal inny straznik. Kazdy w koncu chce uzasadnic potrzebe swojej profesji :)
Sabre / 2007-09-18 09:31 / Tysiącznik na forum
Nie wiem w jakim zakresie PiS zwalcza korupcję, choć tak głośno o tym krzyczy. Jedyny efekt ich działalności, jaki mi przychodzi do głowy, to propaganda. Dlatego nie sądzę, że może to powstrzymać tych, co biorą dużo więcej niż krowy, posrebrzane sztućce czy butelki wina.
Prawdziwy cel tej szumnej walki z korupcją w wykonaniu PiS, jest taki sam co w każdej ich działalności - poklask tłumu.
A.T. / 83.18.191.* / 2007-09-18 07:38
Przyznam, że nie do końca rozumiem wpływ walki z korupcją na równoważenie budżetu i dalej na inflację. A raczej rozumiem ciąg logiczny, ale nie widzę żadnych sensownych przykładów, ani w tym artykule, ani też w życiu... Uprzejmie proszę o wskazanie takowych...
rafal wojcikowski / 88.220.98.* / 2007-09-18 08:57
prosta sprawa - korupcja i zlodziestwo bylo tak rozpanoszone ze skutecznei wyasysalo mnóstwo pieniadza na drodze od podatnika do budzetu

wystarczylo nieco przyktocic zlodziejstwo i raptem okazalo sie ze nasze potworne podatki z powodzeniem rownowaza budzet...

a zrownowazonty budzet to nizsza niz sie spodziewano inflacja
A.T. / 83.18.191.* / 2007-09-18 09:03
"wystarczylo nieco przyktocic zlodziejstwo"
A o ile zostało przykrócone to złodziejstwo ? Ma Pan może jakieś statystyki na ten temat ?

Pozdrawiam
pantagruel / 2007-09-18 08:06 / OJOS DE BRUJO
Niemierzalny efekt walki z korupcją - nie.

pan Rafal musial napisac tekst pochwalny i napisal:) Za to mu placa (a szkoda). Takie teksty moga obrazac inteligentnych ludzi. Autor chce powiedziec, ze mamy dobrze bo kaczki walcza z korupcja tylko ze jest to niemiarzalne, hehehe. Mowiac wprost: belkot na niskim poziomie.
rafal wojcikowski / 88.220.98.* / 2007-09-18 08:55
puk puk - jest tam ktoś - przycztać jeszcze raz

mi daleko jest do pochwały soc-rządu nawet konserwatywnego... ale nic nie poradze ze budzet zrownowazony i niska inflacja z tego powodu -

innymi slowy - takie w Polasce bylo zlodziejstwo ze wystarczylo tylko trochę je ograniczyc a budżet sie zrównowazył :)
pantagruel / 2007-09-18 11:48 / OJOS DE BRUJO
od dzis nie czytam Panskich tekstow. Wole juz Romana i Andrzeja.
A.T. / 83.18.191.* / 2007-09-18 09:00
Przepraszam Panów, czy ktoś mógłby odpowiedzieć na moje pytanie tzn. podać przykład obrazujący przedstawiony przez Pana Rafała Wójcikowskiego przykład ?

Z góry dziękuję.

P.S. Chwilowe zrównoważenie budżetu wynika przede wszystkim z opóźnienia koniecznych wydatków np. na inwestycje współfinansowane przez UE. Za jakiś czas wszystko wróci do normy :-)
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-18 10:31
latwo to nie mozna. Politycy mowia o zlodziejstwie bo to jest medialne i 'sluzy sprawie' . Jak przychodzi co do czego to mamy juz problem 'niszczarki do dokumentów' . Lub medialna bombe w stylu Doktora G. Bedzie nieco procesów pokazowych w stylu 'Afery miesnej' z lat 60tych (bodajze), 'Afery sprzetowej' w szpitalach, kreowanych na cele wyborcze i medialne przede wszystkim. Bo 'Lapaj zlodzieja' jest medialne. Jest tez niezwykle destrukcyjne jesli chodzi o spoleczenstwo obywatelskie.
antykaczor / 87.96.29.* / 2007-09-19 08:28
Przedwyborcze bredzenie pisielca!
No comments

Najnowsze wpisy