Sabre
/ 2007-08-14 09:14
/
Tysiącznik na forum
W przedszkolu bawili się: malutki Jaruś, który ciągle skarżył i robił w pieluszkę, wielki i głupiutki Romuś, który wszystkich straszył smokami i Andrzejek, który wyrzucał zabawki z pudełka i ciągnął dziewczynki za warkocze. Panie przedszkolanki miały z nimi ciągłe problemy, byli niegrzeczni, nie potrafili się bawić z innymi dziećmi, chowali zabawki i donosili na siebie nawzajem.
Szanowne panie przedszkolanki (drodzy wyborcy), dość tej tolerancji, przełóżcie łobuzów przez kolano i dajcie im porządnego klapsa (na wyborach).
Ostatnie Pana pytanie jest chyba retoryczne - bo politycy zauważają jedynie sukcesy, których zasługę mogą sobie przypisać, ewentualnie klęski, za które można innych oskarżyć. W przypadku grożącego krachu, czekają na wyjaśnienie sytuacji - skoro mniej wypadków na drogach "okazało" się zasługą koalicji, może zażegnanie kryzysu też się okaże (w końcu naród jest ... wiadomo).
Poza tym, może lepiej że nic mówią, nic nie robią, to w końcu ich największy sukces.