wezuwski
/ 80.53.43.* / 2006-04-26 16:03
Wynika z tego, że założono, że niejaki J.K. też mógłby być premierem i spytano gawiedź, co ona na to? Prawdopodobnie znaleźli sie tacy, którym było to nieobojętne. Wśród nich podzielono te procenty. Mnie osobiście jest obojętne, kto będzie sygnował finansowanie z mych podatków KK, podlizywanie się USA, szczucie Unią Rosjan, wypędzanie Polaków do pracy za nasze rubieże, sianie ipeenowskiej nienawiści w narodzie za miliony (chociaż kler pokazał jak to należy zrobić, chociaż nie wiem dlaczego pomyslał tylko o własnym srodowisku. Czyżby niezgoda w narodzie była ich wartością?), odbieranie biednym i dawanie bogatym... czekam na przypływ rozumu!