Keami
/ 89.79.206.* / 2007-04-05 11:05
Dobrze mówisz.... to że mamy lat naście i niechcemy nosić jaiś szmatek do szkoły to wcale nie oznacza że jesteśmy niewychowani tylko ,,młodość'' yo taki czas kiedy każdy z nas chce pokazać kim jest naprawdę, odróżniać się, a wtym również ubraniem. Jednak jak ON wciska nam mundurki to przecież będziemy wyglądać jak jakieś klony. A co do docinków to całkiem się zgadzam. A poza tym tak ze strony praktycznej....
1. Kto za to zapłaci... nie każdy ma na to pieniądze
2. Trzeba będzie kupić chociaż 2 bo jak będziem chodzić w tym przez cały tydzień to to będzie śmierdzieć, że nawet dyzodoranty z reksony nie pomogą...
3. Tak, a czy ktoś pomyślał o naszej wygodzie...
a. dla chłopaków to spox wiadomo jakieś spodnie i bluzka, ale dla dziewczyn spudniczka czy spodnie? Bo jak się domyślam to będą spodnie atuasowe z zagięciami na przodzie a w tkich kobiety wyglądają dennie jak jakieś babo-chłopy, a spódniczki... bez komentarza, nie każdy lubi nosić spódniczki (biorąc pod uwagę feminizm to by było obniżanie naszej godności i ponowne zpychanie nas do XIX wieku gdzie grałyśmy tylko kury domowe) a pza tym albo będzie beznadziejnie długa jak dla starych bab albo nawet fajna bardziej mini jak w chińskich bajeczkach ale wtedy rodzi się nowy problem... a mianowicie taki że przez całą przerwę będziemy musiały stać (przynajmniej w mojej szkole bo tam jest tyle ławek co kot napłakał, więc siadamy poprostu na ziemii a w spódniczkach to będzie NIEMOŻLIWE). I druga sprawa związana z wygodą... ilę będą miały warstw? Bo coś tak czuję że zimą będziemy zamarzać a wiosną i latem topić się....
A teraz sedno sprawy... co to da? Przecież debil w munurku to nadal debil, a chuligan w mundurku to też chuligan. Przemoc była, jast i będzie do póki nie zmieni się coś w świecie dorosłych....